Wiele lat obserwacji świętego tagu skłoniło mnie do założenia konta. Jak postanowiłem z 4 miesiące temu tak zrobiłem to dzisiaj. Ktoś mądry kiedyś napisał, że żeby poznać znajomych jako #przegryw trzeba robić odwrotnie do rad nornictwa, czyli zamiast kursu tańca lepiej shitpostować tutaj i tego zamierzam się trzymać. Jako że nigdy nie było trzymane za rękę ani nawet przebywane 1v1 w jednym pomieszczeniu z babom to na poważnie zastanawiam się nad zostaniem
@vifoniarz69: zobaczymy w następny weekend czy będziesz na liście obecności i nikt ci nie będzie jechał po rajtach świeżak. To co może mały eksperyment społeczny na tinderze wieczorem, #!$%@? juleczki co świeżak