Życie jest jedno. Dlaczego więc nie możemy go przeżyć z godnością? Dlaczego ktoś z góry ustalił, że jesteśmy nic niewarci dla społeczeństwa, gdzie dominuje brak uczuć, a jedynie wyrachowanie? Po co mam żyć, skoro przez s----------e w postaci ryjca upośledzonego goryla i elfa oraz głosu, jakbym miał penisa w buzi, jestem wyeliminowany ze społeczności? Ba! Jestem wyśmiewany, uznawany za coś gorszego tylko dlatego, że fizycznie nie dorównuje tym wszystkim ideałom.
Świat jest skonstruowany tak, a nie inaczej. Nie da się temu zaprzeczyć. Bycie ładniejszym jest równoznaczne z byciem lepszym - lepiej przystosowanym do codzienności. Takim ludziom zwyczajnie lepiej się żyje. Potwierdza to wiele badań. Niestety ja - spierdon z ryjcem upośledzonego goryla i elfa oraz głosem, jakbym miał penisa w buzi - mogę się temu tylko przyglądać.
Mijam codzień piękne pary, szczęśliwych rówieśników. Pragnę tego samego - chciałbym być akceptowanym, tolerowanym, kochanym. Nie chcę czuć się, jak byle g---o.
Grając w te gierki, czy brzdękając coś znów na gitarze, myśle tylko o jednym. Nie da się do końca pogodzić z losem przegrywa. Można się czymś odurzyć ma moment, ale nie zapomnisz o tym kim naprawdę jesteś. Po chwili „haju” wszystko wraca do codzienności - szarej, brudnej, monotonnej. Budzę się codziennie - zawsze z myślą, że znowu czeka mnie parszywy dzień. W głowie tylko słowa typu „nic nie znaczysz”, „jesteś gównem”, „zabij się”. Tak codziennie...
Świat jest skonstruowany tak, a nie inaczej. Nie da się temu zaprzeczyć. Bycie ładniejszym jest równoznaczne z byciem lepszym - lepiej przystosowanym do codzienności. Takim ludziom zwyczajnie lepiej się żyje. Potwierdza to wiele badań. Niestety ja - spierdon z ryjcem upośledzonego goryla i elfa oraz głosem, jakbym miał penisa w buzi - mogę się temu tylko przyglądać.
Mijam codzień piękne pary, szczęśliwych rówieśników. Pragnę tego samego - chciałbym być akceptowanym, tolerowanym, kochanym. Nie chcę czuć się, jak byle g---o.
Grając w te gierki, czy brzdękając coś znów na gitarze, myśle tylko o jednym. Nie da się do końca pogodzić z losem przegrywa. Można się czymś odurzyć ma moment, ale nie zapomnisz o tym kim naprawdę jesteś. Po chwili „haju” wszystko wraca do codzienności - szarej, brudnej, monotonnej. Budzę się codziennie - zawsze z myślą, że znowu czeka mnie parszywy dzień. W głowie tylko słowa typu „nic nie znaczysz”, „jesteś gównem”, „zabij się”. Tak codziennie...





























Świeżo mielona kawa już zaparzona (。◕‿‿◕。) Dzień dobry. 07:00:01, Sobota, 23 listopada 2019. Imieniny: Adelii, Klemensa, Felicyty. Słońce podniesie się dziś o 07:30. Świecić będzie 8 godzin i 6 minut, w zenicie znajdzie się o 11:33 po czym zacznie opadać aż schowa się za horyzontem o 15:36. Ciemna noc zapadnie o 17:02, ale gwiazd
źródło: comment_17cQNKiAZdxbBMZou59jkKmQR0IyNyp2.jpg
Pobierz