Na pytanie zadane przez Izraelski Instytut Demokracji (IDI), w jakim stopniu Izrael powinien uwzględniać cierpienia ludności palestyńskiej w Strefie Gazy planując swoje operacje wojskowe, zdecydowana większość ankietowanych Żydów w Izraelu (81 proc.) odpowiedziała, że czynnik ten nie powinien mieć wpływu na działania armii.
Około dwie trzecie wszystkich Izraelczyków uważa też, że Izrael nie
"Rada Naukowa ISP PAN podjęła decyzję o odebraniu mi tytułu doktora. Nie jest to decyzja ostateczna. Będę się odwoływał i walczył do końca.
ISP PAN popełniło wiele poważnych błędów prowadząc moją sprawę: procedowała w oparciu o zarzuty anonimowej grupy osób, bezprawnie udostępniała szczegóły sprawy dr. Piegzikowi, zamiast rozmawiać ze mną, członkowie pierwszej Komisji korespondowali z dr. Piegzikem, o niczym mnie nie informując. O zarzutach dr. Piegzika i ocenie Komisji dowiedziałem się z mediów. Sama Komisja nie miała kompetencji, by zajmować się moją sprawą i działała w oparciu o nieodpowiednie podstawy prawne, poza wszelką procedurą. Potem powołano nową Komisję, a rolę biegłych świadomie powierzono osobom stronniczym i nieobiektywnym. Pytania im zadane prowadziły bardziej do ponownej merytorycznej oceny mojego doktoratu niż do zbadania kwestii plagiatu. Jeden z biegłych Komisji, jeszcze przed podjęciem się sporządzenia opinii, w mediach społecznościowych przesądził, że doktorat powinien mi być odebrany. Oparcie rozstrzygnięcia o takie opinie stanowi rażące naruszenie prawa. Dodatkowo z opinii jasno wynikało, że biegli nie rozumieją czym się różni plagiat od niepoprawnego cytowania. Niedoskonałości w stosowaniu cytatu nie oznaczają, że doszło do świadomego i celowego przypisania sobie autorstwa fragmentów cudzych utworów...
...W mojej rozprawie doktorskiej wskazałem wszystkich przytaczanych autorów w przypisach. Odsyłałem do źródeł, z których korzystałem albo które przeczytałem i uznałem, że będą wartościową lekturą dla moich czytelników. W doktoracie nie ma ani jednego fragmentu cudzego utworu, którego autor nie zostałby wskazany. Oczywiście, nie uniknąłem błędów, ale nie były one wynikiem działania nakierowanego na kradzież intelektualną. Swoje pozytywne recenzje podtrzymali promotor oraz recenzenci mojej pracy: prof. Bogdan Góralczyk, prof. Stanisław Koziej i prof. Hubert Królikowski. W trakcie postępowania pozytywnie ocenił moją pracę prof.