#wybory #miecugow Normalnie dupczą, że każdy głos się liczy, a teraz Miecugow mówi, że te kilkadziesiąt osób, które w te 1,5h teoretycznie mogą zagłosować i tak nie wpłyną na wynik wyborów. Tak zapewne będzie, ale mogliby zachować konsekwencję.
#wybory Haha, sąsiad #!$%@?, bo zamiast na jedynego słusznego zagłosował niechcący pozycję niżej (mają takie podobne nazwiska, obydwa na 'K'...), w związku z czym został publicznie zbesztany w lokalu przez swoją córkę i z tego stresu zamiast unieważnić głos wrzucił kartę do urny :). Kwintesencja demokracji.