@Gatts19: Zginęli robiąc co kochają, czyli przepychając się w kolejce. Ci co przyżyją na starość stoczą bitwę o karpia i 3 cytryny w Lidlu. Life is brutal.
@Bardak: Słusznie, ucz dziecko chodzić na baczność przy tatusiu, to jako dorosły będzie chodził na baczność przed swoim szefem. Takich obywateli nam potrzeba do orki za miskę ryżu.
@deletenomads: Jest, jak wszędzie, chociaż trochę inna niż w definicji z wikipedii. Nie sądzisz chyba, że kilkudziesięciu/kilkuset ludzi może rządzić milionami bez ich zgody?
@harold97: Powinien jeszcze PITa w lutym przyszłego roku wysłać na kwotę VIPowskich wejściówek, bo możliwość wejścia na festiwal i za kulisy to przecież darowizna.
@ReeceWithouterpoon: Kwestia jakiego tekstu, bo jestem w stanie wlkeić tekst specjalistyczny, którego nie zrozumie 98% czytelników, i co z tego? Kolejne "badanie" mające na celu upokorzenie Polaków.
@sylwek2k: Jaki trzeba mieć sentyment do firmy, żeby odmówić kiedy inna proponuje 50% więcej za mniej więcej to samo? Każdy, kto żyje ze swojej pracy zarabia wystarczająco mało, żeby się skusić.
@sylwek2k: Z moich obserwacji wygląda to inaczej. Dopóki firma jako tako przędzie, specjalista może liczyć na podwyżkę inflacyjną, i to z łaską. Nowozatrudniony ma na start 20% więcej. Nikt nie liczy, że przyciągnie kogoś do nowego miejsca pracy za 5 czy 10%. A jak firma jest w czarnej D bo akurat się kadry posypały, okazuje się, że można dać dużo więcej, i budżet dalej się spina. To, że firma sama z
@sylwek2k: Ok, Ty nazywasz rynkowymi maksymalne stawki na rynku. Tyle, że nie są one osiągalne dla człowieka pracującego od dłuższego czasu w danej firmie. Faktycznie gdzieś sufit pod postacią progu rentowności korpo jest, ale jest od dużo wyżej, niż nawet #programista40k może się wydawać. Szczególnie w Polsce.