@Boss86: ehh też by się karnąl tak gdzieś wokół miasta, ale wszędzie drogi mokre... Pamiętam w pierwszym sezonie po zdaniu prawka byłem tak zajarany, że zrobiłem sobie przejażdżkę w wigilię. #!$%@? tam że okolice 0 stopni i mokry asfalt, byłem tak zajarany motocyklem, że pojechałbym nawet jakby śnieg leżał xD Pamiętam, jak rozmawiałem wtedy ze znajomym również jeżdżącym motocyklem, który mówił mi że jak skończę swój pierwszy sezon, to minie mi
@bary94pl jeśli ktoś dodatkowo ma auto, to tym bardziej oleje okres zimowy, a w przypadku braku auta ludzie częściej są skłonni jeździć w złych warunkach, choć jest tak jak mówisz, większość po sezonie lub paru, będzie olewać złą pogodę. Może i bym skoczył gdzieś, ale przy 5 stopniach na plusue w ładną pogodę, niestety zawsze trafia się deszcz lub silny wiatr i dlatego sobie odpuszczam. Jeździć by się dało u mnie bez
Pamiętam w pierwszym sezonie po zdaniu prawka byłem tak zajarany, że zrobiłem sobie przejażdżkę w wigilię. #!$%@? tam że okolice 0 stopni i mokry asfalt, byłem tak zajarany motocyklem, że pojechałbym nawet jakby śnieg leżał xD
Pamiętam, jak rozmawiałem wtedy ze znajomym również jeżdżącym motocyklem, który mówił mi że jak skończę swój pierwszy sezon, to minie mi