Jak się słucha Pana Sokoła, to mimo jego spokojnego głosu, mam uczucie jakbym siedział z nim w rajdowym samochodzie i zaraz będziemy latać bokiem jak wariaci po fińskich szutrówkach. Przez ten spokój przebija się podekscytowanie tym o czym mówi, podobne do tego u Borowczyka, gdy ten widzi nową dupę w paddocku. Z resztą, przy szacownym panie Borowczyk to się czuję jak dzieciak oprowadzany po pachnącym smarem i benzyną garażu z mechanicznymi cudami
#f1
źródło: comment_1622989512E1yX9xhX5SE3CdCYo1dbCx.jpg
PobierzKomentarz usunięty przez autora