za 10 dni minie rok jak nie ma taty, 6 grudnia dostałem od niego na mikołajki oto ta czapkę z której śmialiśmy się bardzo długo tego wieczora, że mogę w niej chodzić do pracy bo świeci i jest na baterie więc nie potrzebuje odblasku. gdybym tylko wiedział, że to jego ostatni prezent dla mnie od niego podziękował bym mu 100 razy bardziej i kompletnie inaczej. okres świąteczny kojarzy mi się znowu z
@MLeko29: Najgorsze jak kiedyś wujek mnie za sprzątanie pochwalił i że moi kuzynowie to nigdy się nie biorą za sprzątanie i trzeba ich 100 razy upominać. Matka to usłyszała i od razu musiała mnie zjechać przy nim że no ja też taki święty nie jestem i no sprzątam bo akurat goście są
Potem się dziwiła, że mi się nie chce sprzątać jak zawsze jest coś źle xD
@zteekone: nikt w latach 90 nie miał problemu z wódką która została po weselu. Cudem było jeżeli nie wyparowała do chrzcin które były ~12 msc po ślubie. Wiem wiem odpowiadam na mema
Ogólnie wszyscy zachwalają Dino jako coś “polskiego” i potężnego, a od środka to jest największy Janusz jakiego poznałem XD
Jako jedyna sieciówka płaci najmniejsze pieniądze, nie ma żadnych świadczeń socjalnych, nie ma żadnych rabatów dla pracowników. Dodatkowo pracownicy muszą z własnej kieszeni opłacać różnice w kasie, na całym sklepie (który jest wielkosciowo czasem jak biedronka) jest 3 osobową ekipą, która zajmuje się wykładaniem towaru, kasami i mięsem - nawet nie mają czasu
@Ka4az: Oho, Dino za bardzo rośnie w siłę, przebija kapitalizacją francuskiego Careefoura, zaczyna stanowić realną konkurencję dla Lidla, Kauflanda, Aldi to niemiecki Fakt leci z odsieczą. XD
@Polinik: no i właśnie o tym mówię, już się zbierają debile co czytać nie potrafią.
@Ka4az rabaty dla pracownikow sa okreslone w prawie?
@dqdq1: Gdy Ukraińcy odbijają wioskę: -nic nie znaczące Gdy roSSjanie przejmują wioskę: -bardzo ważna taktycznie wioska która otwiera drogę na kijów warszawę brukselę i waszyngton.
@Metris Rosja nie ma prawa za nic sie mscic, to byla wola wiekszosci, a to co Rosja robi to gwalci miedzynarodowe prawo, ale spokojnie, pracujemy nad tym by pokojowo Rosja sie rozpadla na mniejsze republiki.
Mirki, prowadzę studio fotograficzne i zrobiłem wczoraj małżeństwu sesję o 13. Ładna, spokojna, świąteczna, dzieci super współpracowały… wróciłem do domu z poczuciem, że wyszło naprawdę dobrze. I o 16:30 zaczęły spływać pierwsze wiadomości. Nie od nich. Od ludzi z Facebooka.
Ktoś wrzucił moje zdjęcia z sesji do grupy typu „przerabiamy fotki” i poprosił o usunięcie mojego znaku wodnego. Normalnie mnie ścisnęło w środku. Fotografie, które dopiero co zrobiłem, jeszcze nawet nie zdążyłem usiąść
źródło: image
Pobierzźródło: obraz
Pobierz