Jutro się wybieram do sklepu po jakiegoś lepszego laptopa (budżet 5-6tys). Czy płacąc gotówką lub kartą, bez rat, jestem w stanie coś wynegocjować?
Za raty 0 płaci sklep, do tego w RTV jest teraz promocja, że płacą pierwszą ratę. Logika podpowiada, że 10-13% ceny brutto, to ewentualny koszt rat dla sklepu i jest pole do manewru.
Nie chce się poczuć jak frajer który płaci więcej, tylko dlatego że nie bierze
#przegryw ##!$%@?