Słyszeliście o sprawie Małgorzaty Szabatowskiej? Młoda kobieta zaginęła w Krakowie, w dzielnicy Kurdwanów, pochodziła z Podkarpacia, ale mieszkała sama we własnym mieszkaniu w Krakowie - zakupionym jej przez jej "przyjaciela" księdza. ( ͡°͜ʖ͡°) Kobieta miała bardzo bliską relację z tym księdzem. Gdy zaginęła ostatnie sygnały z jej telefonu zostały odebrane z terenu Zakrzówka - teren przeszukany, kobiety tam nie było. Jakiś czas później bezdomny szukający złomu znajduje na kompletnym wypizdowie ciało. Ciało okrada i zostawia jakby nigdy nic. Później przypadkowo zostaje przesłuchany przez policje i okazuje się, że rzecz, którą przygarnął należy do zaginionej Małgorzaty. Wtedy przyznaje się, że znalazł ciało i podaje lokalizacje policji. Policja jedzie, potwierdza. Ciekawostką jest, że ciało zostało zakopane jakieś 3 km od ośrodka, w którym zazwyczaj nocują księża przyjeżdżający z delegacji. Ksiądz - przyjaciel Małgorzaty - mógł też nocować w tym miejscu ponieważ robił doktorat w Szwajcarii, więc jeśli wracał to przebywał właśnie w takich ośrodkach. Kolejną ciekawostką jest, że pomimo zażyłości tej relacji, zakupienia mieszkania tej młodej dziewczynie i wieloletniej przyjaźni - ksiądz nie pojawił się na jej pogrzebie. Ksiądz ten otrzymał również zakaz powrotu do Polski - prawdopodobnie z kurii.
wrobiony w znęcanie się nad matką, wyjęty spod prawa, ścigany jak zwierzę, sam stał się myśliwym, łowcą nagród... i renegatem. #kononowicz #patostreamy
Chyba naprawdę długi czas nie mieliście kontaktu z kobietą skoro tak spermicie do starego pudła przed menopauzą. Trzeba obiektywnie przyznać, że jest ona poniżej przeciętnej z jej wieku: brak figury, krzywe zęby, oczy borderki, haniebny zawód polityka. Daję sobie rękę uciupać, że gdyby jakiś femoid 9/10 startował w wyborach, to dostałby większość głosów. #przegryw #bekazspermiarzy #blackpill #whitepill #finlandia
Moim najgorszym pomysłem w życiu było odwiedzenie stolicy Włoch. Samo w sobie nie było to złe, ale gdy chciałem stamtąd wyjechać okazało się, że wszystkie drogi prowadzą do Rzymu. Nie miało znaczenia jak bardzo próbowałem opuścić to miasto, prędzej czy później i tak tam wracałem. Siedzę tu już ósmy rok, niech mi ktoś pomoże.
Ukraina Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski oświadczył, że jego francuski odpowiednik Emmanuel Macron zaproponował Ukrainie częściowe zrzeczenie się suwerenności, aby Władimir Putin zachował twarz. "Zaproponowano mi pewne rzeczy związane z ustępstwami w sprawie naszej suwerenności, aby prezydent Władimir Putin zachował twarz. Wydaje mi się, że nie jest to zbyt poprawne ze strony tego czy innego polityka. Nie jesteśmy gotowi ratować czegoś dla kogoś i tracić za to nasze terytoria" - podkreślił Zełenski. Uważa on, że Putin nie będzie już w stanie zachować twarzy i musi się zastanowić, jak uratować Rosję. Zełenski dodał, że mimo okrucieństw Rosjan w czasie wojny jest gotowy negocjować z Putinem, ale na zasadach dialogu, a nie ultimatum, i bez pośredników. https://hromadske.ua/ru/posts/makron-predlagal-ukraine-pozhertvovat-suverenitetom-chtoby-putin-sohranil-lico-zelenskij za: ciekawostki ze wschodu Noż w mordę jeża!!!
@empty_silence: Macron, żeby zachować twarz, powinien oddać Korsykę i Prowansję Algierii, Akwitanię i Pas-de-Calais Wielkiej Brytanii i zwróć niepodległość Celtom w Bretanii.
@Jestem_robotem123: no ale zawsze mi się wydawało że ludzie co mają jakiś grosik to wybierają rozrywkę w wyższej formie niż bicie się dwóch meneli z YouTube
No to patrzymy. Minęło ponad dwa miesiące odkąd przyjęliśmy uchodźców z Ukrainy do domu. I jak jest? Ano zwyczajnie. Poznaliśmy się, wiemy kto jakim człowiekiem jest, czego potrzebuje. Nauczyliśmy się żyć razem. Obiady jadamy razem, raz gotuje Natasza, raz my. Czasami wyjdziemy gdzieś razem, a to miasto pokazać, a to jakieś centrum rozrywki, a to przechadzka po parku. Czasami pogadamy z pół godzinki, godzinkę, dwie, albo i nie, jak nie ma ochoty. Dzieciaki pobawią się, pobiegają, pobiją, pokłócą a potem pogodzą. I znowu się bawią. One mają do dyspozycji duży pokój na parterze, z toaletą i osobnym wejściem. Mają dostęp do kuchni, pralni i jednej z łazienek. Wszyscy spotykamy się pośrodku: w kuchni i w salonie. Lub na podwórzu. My mamy swoje sypialnie i łazienki na drugim piętrze. Tam nasi goście nie zaglądają.
@Byleth: A to nie jest przypadkiem mikroblog? czyli takie miejsce w internetach, że jak ma się potrzebę o czymś napisać to się pisze? Jak nie to przepraszam.
Ale się musi cieplutko w bankach robić... Praktycznie codziennie dzwonią z ofertami kredytu. Oczywiście chętnych brak (nawet inwestycyjnych). Nie ma prowizji, nie ma roboty. Jestem ciekaw ilu naganiaczy już myśli o zmianie roboty.
@blackmilk: Zastanawiało mnie zawsze co mają na celu ludzie tłumaczący sprzedającym historię swojego życia. Czy myślisz, że osobę, którą próbuję Ci wcisnąć kredyt czy jakikolwiek inny produkt obchodzą twoje wyliczenia czy sytuacja twoja lub twojego biznesu? Myślisz, że po takiej rozmowie stwierdzi, że jej praca nie ma sensu i nie zadzwoni do kolejnego potencjalnego klienta? :) Marnujesz tylko swój czas, no chyba, że sobie lubisz pogadać, a ostatnio nie miałeś
@blackmilk: Jego obchodzi tylko i wyłącznie sprzedanie rzeczy, którą oferuje. Przecież gdyby mógł, to by się już na początku takiego wywodu rozłączył, żeby nie tracić na Ciebie czasu. Niesamowite jest, że myślisz że coś znaczy Twoje gadanie dla obcej osoby, która widzi w Tobie tylko potencjalną prowizję. Uwierz mi, Ty teraz piszesz na wykopie jakieś wywody, będziesz opowiadał znajomym, a ta osoba z infolinii zapomniała co mówiłeś jeszcze w trakcie
Młoda kobieta zaginęła w Krakowie, w dzielnicy Kurdwanów, pochodziła z Podkarpacia, ale mieszkała sama we własnym mieszkaniu w Krakowie - zakupionym jej przez jej "przyjaciela" księdza. ( ͡° ͜ʖ ͡°) Kobieta miała bardzo bliską relację z tym księdzem. Gdy zaginęła ostatnie sygnały z jej telefonu zostały odebrane z terenu Zakrzówka - teren przeszukany, kobiety tam nie było. Jakiś czas później bezdomny szukający złomu znajduje na kompletnym wypizdowie ciało. Ciało okrada i zostawia jakby nigdy nic. Później przypadkowo zostaje przesłuchany przez policje i okazuje się, że rzecz, którą przygarnął należy do zaginionej Małgorzaty. Wtedy przyznaje się, że znalazł ciało i podaje lokalizacje policji. Policja jedzie, potwierdza. Ciekawostką jest, że ciało zostało zakopane jakieś 3 km od ośrodka, w którym zazwyczaj nocują księża przyjeżdżający z delegacji. Ksiądz - przyjaciel Małgorzaty - mógł też nocować w tym miejscu ponieważ robił doktorat w Szwajcarii, więc jeśli wracał to przebywał właśnie w takich ośrodkach. Kolejną ciekawostką jest, że pomimo zażyłości tej relacji, zakupienia mieszkania tej młodej dziewczynie i wieloletniej przyjaźni - ksiądz nie pojawił się na jej pogrzebie. Ksiądz ten otrzymał również zakaz powrotu do Polski - prawdopodobnie z kurii.
Nie jest to jedyna sprawa z Krakowa, powiązana z kościołem i nieschwytaniem sprawcy. Polecam wam poczytać o sprawie Roberta Wójtowicza, do dzisiaj nie wyjaśniona, pojawia się tam prawdopodobnie wątek homoseksualny i dwóch księży zamieszanych jest w tę sprawę: https://wiadomosci.onet.pl/krakow/sprawa-roberta-wojtowicza-nowe-ustalenia-czy-to-ksieza-zabili-mlodego-studenta/386xeng
W dziwnym kraju żyjemy, gdzie sukienka chroni