Od paru dni mam dość dokuczliwe kołatanie serca. Stresuje mnie to, więc mi się objawy potrafią nasilać i sam się nakręcam. Ale chyba poza samym kołataniem nic mi nie jest. Tylko pytanie, skąd to? Jedna kawa dzienie, rzadko piję, palę bardzo okazjonalnie, szczupły. Myślę, że to może sprawka SNRI (duloksetyna), ale to biorę już od dwóch miesięcy i dziwne, jakby nagle się objawił taki skutek uboczny.
Nie wiem czy iść do kardiologa