Gorbaczow był prawie świadomym zdrajcą, zapomniał że #zsrr to imperium zła, że żadna z republik nie weszła w jego skład dobrowolnie, terror to jedyne spoiwo które trzyma go w kupie i kiedy go odjąć pierwsze co powiedzą republiki to chcemy suwerenności od moskiewskich represji, 1979 i 1985 to dwie różne rzeczywistości, myślał że głasnost naprawi 12letnią stagnację i petrodolarową bessę - to nie tak potrzeba pracy i inwestycji, nie może

lukasz-glowacki

