Aż mi się przypomniały paranormalne historie z mojej rodziny po wpisie @LubieChleb ( ͡°͜ʖ͡°)
Moja babcia opowiadała, że po tym, jak zmarła jej matka, która pod koniec życia mieszkała z nią, to słyszała w kuchni jej kroki. Podobno chodziła w specyficzny sposób, nie podnosząc stóp do końca, tylko szurała kapciami o posadzkę. Chwilę wcześniej też, gdy mojej babci zmarł jej siostrzeniec (w wieku 13 lat zabity na obozie), którego bardzo kochała, chyba bardziej niż własną córkę (moją matkę), to podobno "odwiedził ją" gdy była w salonie i się do niej przytulił. Mówiła, że zarówno gdy czuła obecność swojej mamy, jak i siostrzeńca, to nie czuła strachu, tylko spokój, bo wiedziała, że przyszli zobaczyć co u niej i czy wszystko w porządku i że na pewno
@Sandrinia: generalnie duzo takich historii wlasnie za dzieciaka pamiętam, a jeszcze nigdy nic takiego nie przytrafiło mi się jak byłem nieco starszy, czyli już jakieś dobre 10 lat wstecz. Może to właśnie wyobraźnia, chociaż mam jedna historię którą ciężko logicznie wytlumaczyc, moze ktos kiedys spotkal cos podobnego albo bedzie mial pomysl co moglo sie wydarzyc tej nocy.
Do tej pory czasami na imprezie z moją siostrą bliźniaczką wracamy do tego
mirki w------m się dzisiaj firmowym sprinterem z 2021 pod wiadukt 2,5m, urwało kamere, lampe i zrobiło dziure w dachu, szkody wyliczone na 11k euro, co teraz? #przegryw
Marti Wong udostępnił na swoich social mediach następny projekt postaci do gry Little Fighter 2 Remastered. Dzisiaj zaprezentował nam pierwszą z postaci, którą odblokowywało się za pomocą kodu (kto pamięta jaki to był kod?). Chodzi mianowicie o Bata.
#gimbynieznajo #kiedystobylo Co świadczy u Was o tym że przestaliście być dziećmi biedotą a staliście się stabilni finansowo i pewni siebie? Ja zauważyłem to u siebie gdy zamiast dużych napoi zacząłem kupowac te o mniejszej objętości. Wydaje więcej ale przynajmniej mam gazowana cole. Swoją drogą to też przeszedłem z Hoop coli na zwykłą ale to dlatego że golden loch z hoopem i z original cola powoduje u mniej
@batgelo: ale z tym golden lochem to prawda, ziomek z osiedla był wielkim fanem, tak okrutnie paliło w żołądku. Wbrew pozorom kac nie był najgorszy po tym
Moja babcia opowiadała, że po tym, jak zmarła jej matka, która pod koniec życia mieszkała z nią, to słyszała w kuchni jej kroki. Podobno chodziła w specyficzny sposób, nie podnosząc stóp do końca, tylko szurała kapciami o posadzkę.
Chwilę wcześniej też, gdy mojej babci zmarł jej siostrzeniec (w wieku 13 lat zabity na obozie), którego bardzo kochała, chyba bardziej niż własną córkę (moją matkę), to podobno "odwiedził ją" gdy była w salonie i się do niej przytulił.
Mówiła, że zarówno gdy czuła obecność swojej mamy, jak i siostrzeńca, to nie czuła strachu, tylko spokój, bo wiedziała, że przyszli zobaczyć co u niej i czy wszystko w porządku i że na pewno
Do tej pory czasami na imprezie z moją siostrą bliźniaczką wracamy do tego