Szukam piosenek, przy których chce się umrzeć. Nie smutnych pierdół dla nastolatek, tylko poruszającej muzyki, głębokiej, przygnębiającej. #muzyka #szukampiosenki
#anonimowemirkowyznania Nie mogę znieść pracy na etacie. W pierwszym miejscu wytrzymałam 9 miesięcy u Janusza na umowie o dzieło. Teraz mam etat, ale nadal nie mogę znieść tej sytuacji. Tego, że pracuję 8 h, od 9 do 17, nie mogę w tym czasie zająć się niczym innym, załatwienie czegoś w urzędzie czy pójście do lekarza wymaga proszenia o wolne w poczuciu, że powinnam teraz siedzieć w pracy i będą krzywo patrzeć. Po pracy też już niczego nie da się zrobić, bo wszystko zamknięte. Wyjście do lidla jest dla mnie rozrywką, bo u kosmetyczki po 18 już nie mam czego szukać. Po powrocie do domu tylko poskrolować internet i pójść spać, bo rano trzeba wstać, bo robota. Mam wrażenie, że życie mi ucieka. Nie mam nawet kiedy zadbać o dom czy o siebie, nie mam chęci nigdzie wyjść, cały czas jestem spięta, a szczególnie, kiedy coś mi wyskoczy i muszę się gimnastykować, żeby np. odstawić auto do mechanika. Czuję się jak na smyczy i nie daje mi to spokoju.
Boję się, że to ze mną jest coś nie tak, że nie umiem się dostosować, a przecież to normalne i wszyscy tak pracują. Czy oni wszyscy też w myślach rzygają każdego dnia? Czy odliczają godziny, kwadranse, minuty do wyjścia w rozgoryczeniu, bo i tak nic już tego dnia nie zrobią? I kolejnego, i jeszcze kolejnego. Byle do urlopu. Będzie można zrobić remont...
Za ile pójdzie Renault Megane 1.4 LPG+beznzyna z 2002 i za ile kupię dobre BMW e36 tzn. takie co przejedzie jeszcze z 200k km i nie trzeba w nim nic robić oprócz dupereli co jakiś czas?
#cytatywielkichludzi
co za debil z bykiem w nicku