Grabowski: Ekonomiczna katastrofa Polski wynikająca z geriatrokracji

Jak ktoś ma mniej niż 30 lat, dowiaduje się, że nie będzie miał własnego mieszkania, bo tak wzrosły ceny. Jego życiowe perspektywy leżą w gruzach. Jeżeli słyszy, że realne płace wzrosły o 4 czy 5 proc.", to tylko wzrusza ramionami. Bo co to tak naprawdę znaczy? Co mu to zmienia?
z- 603
- #
- #
- #
- #
- #
- #

















Natomiast tej sprawy nie można analizować na poziomie lotu ptaka.
Problem jest w rozłożeniu obciążeń podatkowych i generalnie fiskalnych. Kolejny problem to rozdmuchane wydatki.
Po co państwo angażuje się w ławeczki patriotyczne czy budowę jachtów na 100 lecie odzyskania niepodległości? Przecież to skok na kasę.
Podsumowując- da się obciąć obciążenie i da się obniżyć wydatki, a przy tym dbać o