97 856,14 - 27,02 = 97 829,12
W zeszłym roku tuż przed Majówka chwyciło mnie paskudne przeziębienie i niestety nie mogłem odklepać swojego swojej tradycyjnej przebieżki z flagą. W tym roku na szczęście zdrowy już dopisało, a w dodatku udało mi się namówić jednego kolegę żeby polecieć razem – oczywiście musiałem nieco odpuścić i zgodziłem się na start o 8 rano ( ͡º ͜ʖ͡º)
W planach było zrobienie miej więcej półmaratonu (nadal mnie wkurza że zapomniałem przebiec w kwietniu), na
W zeszłym roku tuż przed Majówka chwyciło mnie paskudne przeziębienie i niestety nie mogłem odklepać swojego swojej tradycyjnej przebieżki z flagą. W tym roku na szczęście zdrowy już dopisało, a w dodatku udało mi się namówić jednego kolegę żeby polecieć razem – oczywiście musiałem nieco odpuścić i zgodziłem się na start o 8 rano ( ͡º ͜ʖ͡º)
W planach było zrobienie miej więcej półmaratonu (nadal mnie wkurza że zapomniałem przebiec w kwietniu), na
Dzisiejszy 32 Bieg Konstytucji 3 Maja w Warszawie. Pomimo niesprzyjających warunków w postaci 25stopni i nie pewnej lewej nogi udało się zrobić życiówkę na 18:16!
Wystartowałem na 18:00, na 2.5km prognoza była na 17:50, ale nie udało się utrzymać tempa, bo o ile pierwsza połowa była z górki to już w drugiej trzeba było wrócić z powrotem. No i ten czas kosztował mnie nogę. Od 3 tygodni coś zaczynało się z nią dziać nie dobrego, po treningu w poniedziałek już spisywałem się na straty, ale udało się po rozciągać i wymasować. Wczoraj dla testu pobiegłem easy i po rozgrzewce było znośnie ale nie idealnie więc uznałem, że dzisiaj zaryzykuję. No i teraz to już całkiem kuleję. Za tydzień Białystok, a że zapłacone to trzeba pobiec, chociażby marszobiegi.
Podczas