To, że nie życzy sobie, nie zmienia nic. Jego życzenie przeczy wolności użytkownika, dlatego nieetycznym jest spełnić.
To że użytkownik życzy sobie uwolnienia kodu nic nie zmienia. Jego(użytkownika) życzenie przeczy wolności twórcy(do dysponowania dobrem przez niego wytworzonym w sposób jaki twórca chce), dlatego nieetycznym jest je spełnić. ;)
Tak to wygląda, że po zrobieniu gry wyczynia się cuda, byleby wyglądała jak najlepiej(bądź chociaż znośnie) i ruszyła nawet na przysłowiowej "skarpecie" (szczególnie jeśli chodzi o rynek mobilny, choć na PC/Mac też się zdarza) i jak zauważył @radis290, głównie chodzi o kasę, bo na im większej liczbie urządzeń uda się grę uruchomić, tym więcej potencjalnych kupców.