Masakra w warszawskiej "Gamie". Największa mafijna strzelanka w stolicy
Pięciu mężczyzn leżało na podłodze restauracji. Krew wypływająca z licznych ran postrzałowych, mieszała się z wodą z podziurawionego kaloryfera, a ta mikstura wpływała na talerze z pierogami, które tuż przed śmiercią jedli dwaj bossowie „Wołomina” i trzej pomniejsi gangsterzy. Tak 15 lat...
z- 64
- #
- #
- #
- #
- #