Poszukiwany lumpeks gdzie dostanę jakieś szmaty w celu ich zeszmacenia typowo robotowego/remontowego, a nie noszenia. W które miejsca atakować? #gdansk
Mireczki #gdansk gdzie pojeżdżę na rolkach ale tak, żeby się nauczyć? Czyli teren płaski, najlepiej asfaltowy, bez tłumu ludzi jak na ddr (chyba i tak nie można na rolkach jeździć po ddr?) Pomijając oczywiście parkingi w niedzielę ( ͡°ʖ̯͡°) #rolki
Pytam osoby, która mieszka przynajmniej 5 lat w #gdansk #trojmiasto i ogólnie jest osobą przyjezdną. Ile razy zdarzyło się wam w ciągu waszego pobytu zmienić mieszkanie i dlaczego?
@Mega_Smieszek: 7 lat, 4 razy. Najpierw mieszkałam w jednym pokoju z koleżanka, wiec zmieniałyśmy mieszkanie być mieć dwa pokoje. Później udało nam się znaleźć oddzielne mieszkanie, bez innych lokatorów. Później zamieszkałam z chłopakiem. No i musieliśmy się wyprowadzić, bo właściciele sprzedali mieszkanie ( ͡°ʖ̯͡°)
@Niuans: Dlaczego? Pod względem laboratorium faktycznie jest słabo, bo R&D w Polsce nie istnieje, a po roku na kontroli jakości można zwariować, ale badania kliniczne i regulatory affairs stoją niezle. I nie trzeba kończyć farmacji, wystarczy chemiczny lub biologiczny kierunek. A spożywka kojarzy mi się tylko z kontrola jakości za najniższa krajowa w systemie 3 zmianowym.
@nie_wiem_gdzie_jestem: Jak biotechnologia to tylko farmaceutyczna. Jak do labu to tylko za granice, bo w Polsce nie ma żadnego koncernu który coś robi. Ewentualnie firmy biotechnologiczne, ale one zazwyczaj przyjmują super ambitnych, często doktorantów na działy R&D, takie start upy. Jak nie laboratorium, to przyjemne klikanie w komputer - regulatory affairs, gdzie znajomość angielskiego jest obowiązkowa, dużo zagranicznych koncernów proponuje prace zdalna wiec jest super łatwo znaleźć dobra prace. Zarobki nawet
@nie_wiem_gdzie_jestem: No nie warto, bardzo dużo nauki, obowiązkowe staże w aptece na kasie, później pol roku pracy za darmo xD A kończysz tam gdzie biotech, jeżeli nie chcesz pracować a aptece (a nikt nie chce)
@Niuans: No dość sporo ( ͡°͜ʖ͡°) Rynek się rozwija, plus nie trzeba pracować na rynek polski, zagraniczne firmy bardzo się w Polsce rozwijają, bo jesteśmy tani xD Tak samo jak regulatory affairs, koncerny zatrudniają Polaków na rynek międzynarodowy a nie tylko polski. Pfizer w zeszłym roku zatrudnił ponad 300 osób na dział Pharmacovigilance, juniorzy dostawali 6k brutto, wiec nie najgorzej jak pierwsza prace po studiach/aptece
@nie_wiem_gdzie_jestem: Pracy po bioinformatyce jest mało w Polsce, ale jak już się coś znajdzie to jest dobrze płatna. Ogólnie dziedzina mega ciekawa, miałam kilka przedmiotów z tym związanym, głównie modelowanie molekularne leków czy genetyczne rzeczy - ekstra specjalizacja i napewno bardzo przyszłościowa, tyle ze nie wiem czy w Polsce ( ͡°͜ʖ͡°) Ale skoro nie masz oporów za praca za granica to jak najbardziej można spróbować.
@nie_wiem_gdzie_jestem: Nigdy nie zauważyłam żeby ktokolwiek zwracał uwagę na uczelnie na której studiowales. Chociaż pewnie warto wybrać lepsza, chociażby ze względu na współpracę międzyuczelniane, staże czy po prostu fajniejsze projekty. Nie mam zielonego pojęcia jak z szukaniem pracy, zapewne linkedln i jazda ( ͡°͜ʖ͡°) Napewno warto się zakręcić na jakiegoś Erazmusa, tak pare moich znajomych zostało na dłużej bo przy okazji nauczyli się języka w