✨️ Obserwuj #mirkoanonim Jaki język obcy do nauki wybrać? Pracuje w #korpo w controllingu i chciałbym nauczyć się czegoś innego niż angielski a że jestem #przegryw singiel bez zobowiązań to mam sporo czasu wolnego + może kiedyś jakaś samotna #emigracja. Do żadnego języka mnie bardzo nie ciągnie ale w każdym coś jest ciekawego (bo sport, bo lubię kraj, bo ładnie brzmi, etc.) , a więc:
Hej, ostatnio naszło mnie na grube przemyślenia i mam chyba dość chlewu obsranego gównem jakim staje się Polska. Jako że mam te szczęście że do granicy na upartego doszedłbym z buta planuje emigrację w kierunku najbliższym tj DE. I tutaj kilka pytań do lepiej zorientowanych.
1. Początkowo myślałem o Berlinie, ale teraz patrząc bardziej realnie pod kątem wynajmu to raczej Drezno albo Lipsk. Dobry kierunek czy raczej odradzacie?
@jobzpaticzku 1. jakbym myślała o pracy fizycznej to bym pewnie celowała gdziekolwiek, Drezno i Lipsk wydają się ok kierunkiem. ja wybrałam Berlin, bo chciałam znaleźć pracę w korpo z samym angielskim. trochę ofert jest zdalnych, nie wiem jak z ang u ciebie, z resztą praca typu obsługa klienta remote też sporo ofert (zerknij indeed/LinkedI) ja tu więcej nie powiem, bo języka póki co nie znam. 2. ja mówię łamanymi frazami po niemiecku
Z takich życiowych zdziwień, to kiedyś pojechałam na tydzień do kuzynki. Mieszka w Anglii i miała mieć wspaniałe życie. Wakacje, drogi samochód, nic sobie nie odmawiali. Przyjeżdzając do Polski pokazywali, że super im się żyje. Bardzo ich podziwiałam i troszkę zazdrośiłam, tak pozytywnie. No więc na miejscu okazało się, że #!$%@?. Oboje z mężem zapracowani. Dosłownie pracują po 10-14h dziennie. Jak wracają to szybki ogar i do spania. Może z dwie godziny
@haosek wielu Polaków tak żyje na emigracji. znalazłam takich, którzy wieczne nadgodzin, bo hajs a czas wolny i weekendy z alkoholem. zdrowie siada przez taki tryb życia, bo dość że się trują to jeszcze ciężka praca fizyczna. dla wielu osób ważniejsze jest żeby się pokazać niż mieć jakościowe życie.
Polska zawsze mi sie wydaje cud kraina i nostalgia za wszystkim szczegolnie zwiazanym z dziecinstwem gryzie. Gryzie do momentu kiedy polece na tydzien i wtedy to przechodzi, na jakis czas i okazuje sie ze ten wyidealizowany kraj istnieje tylko w mojej glowie. Po miesiacu czy dwoch nostalgia wraca i konczy sie ponownie na kolejnych odwiedzinach. Obserwujac grupy Polakow nie tylko z UK, a takze innych krajow - wydaje sie byc ze ta
@taki-tam-czlowiek to chyba tak trochę wszędzie dobrze gdzie nas nie ma :) przyjaciółka hiszpanka ma tak ze swoim krajem - gdy zaczyna myśleć o powrocie to jedzie na tydzień i już jej się odechciewa :D
uciekać tylko dokąd? jeśli w kraju dalej będzie się rządziła obecna ekipa to chyba nie ma już wyjscia i pozostaje #emigracja szukam miejsca do życia a nie tylko uciułania hajsu. Niemcy wydają się spoko pod względem finansowym i standardem życia, plusem jest też bliskość polski bo jednak chciałbym odwiedzać rodzinę ciut częściej niż raz do roku poza tym jest masa ofert pracy w branży w której sobie pracuję. na minus to język
@ziomekbezpoziomek co do Niemiec dodam, że najlepiej poczytać Reddit - kopalnia wiedzy. np jeśli chodzi o dzielnice multi-kulti to po takim Berlinie wiem, że mniej bezpiecznie i brudniej będzie w tych popularnych dzielnicach. sama mieszkam w tzn "nudnej, pełnej starych ludzi, nic się nie dzieje" w ładnej kamienicy i naprawdę lubię tu być :) ale Berlina nie polecam, bo chyba tutaj najgorzej z mieszkaniami (odrzucam też Hamburg i Monachium) i planuję wyprowadzkę
✨️ Obserwuj #mirkoanonim Tydzień temu wyjechałem (a w zasadzie uciekłem) z Polski do Holandii. Po wielu miesiącach (z kilkoma krótkimi przerwami) nieudanych poszukiwań pracy, byłem już na tyle załamany i sfrustrowany, że uznałem, że skoro nie nadaje się do tego, gdzie aplikowałem (bo pracodawcy nawet nie odpowiadali, mimo doświadczenia, branża związana z danymi SQL, Excele, jakieś narzędzie do wizualizacji danych, chęć rozwoju w bardziej zaawansowanych rzeczach i technikach m.in Python...) to trzeba
@mirko_anonim ja wybrałam Niemcy zamiast Holandii, bo życie trochę tańsze, większy kraj = większy wybór jeśli chodzi o miejsce do zamieszkania, język niemiecki wydaje się przydatniejszy od holenderskiego (więcej krajów się nim posługuje). wybierzesz co chcesz, warto żebyś i tak w międzyczasie wysyłał CV na oferty, które cię interesują, a w których nie dostałeś pracy w PL. może się uda, nic ci nie szkodzi spróbować
@mirko_anonim póki co dostałam pracę w korpo. nie mam rozeznania odnośnie edukacji, ja mam licencjat i jedyne co planuję na teraz to państwowy kurs języka (najtaniej wychodzi i są dobre opinie na jego temat). jak będę mieć niemiecki na B2+ to dopiero będę myśleć co dalej.
Mam 26 lat i siedzę w Niemczech gdzie łapię się tylko brudnych prac za najniższą możliwą stawkę. Nie mam żadnych kwalifikacji, bo jestem jedynie po szkole średniej, więc nie mam większego wyboru. Ciułać tu dalej, by w wieku 29 lat z zaoszczędzonych pieniędzy móc kupić w Polsce mieszkanko jako inwestycję, czy wrócić do Polski i zrobić studia (myślałem o ratownictwie medycznym) lub jakąś szkołę policealną chociażby, żeby cokolwiek znaczyć na rynku pracy?
@apfi ja bym wybrała edukację w Niemczech. w pl mieszkanie pod wynajem co kto woli, nie wiem czy są agencje które to ogarniają wszystko za ciebie jak np na południu Europy w którą ja raczej celuję z zakupem nieruchomości.
Tak trochę #chwalesie bo dostałam pracę na #emigracja w #niemcy a dokładnie w #berlin bez znajomości niemieckiego, start-up, w pełni zdalna, warunki spoko. Bardzo się cieszę, bo byłam przygotowana psychicznie na pracę fizyczną, teraz czas zabierać się za naukę języka ( ͡º͜ʖ͡º)
Widziałam kiedyś pytania na tagu czy to jest do zrobienia więc potwierdzam, że da się, ale trzeba poświęcić trochę czasu, ja moje CV przerobiłam
@wykopowy_brukselek mam 27 lat. pandemia zmusiła do zdalnej więc już 2 lata w takim trybie pracowałam i bardzo sobie chwalę. jestem introwertykiem i lubię długo spać więc jest mi to na rękę. w ramach socjalizacji w pracy każdej miałam eventy typu wyjście do baru raz na miesiąc za które płacił pracodawca, tu jest podobnie więc wtedy mam czas na zawieranie znajomości :) ale nie jest to dla mnie niezbędne szczerze mówiąc.
@danielnieobajtek: na wykopie o tym nie bede pisac, bo tu sami milionerzy xD ale nie najnizsza kilka 100 wiecej. taka ciekawostka, ze na rok brutto mam wiecej niz mialam w Irlandii, ale po podatku bedzie mniej na reke :D wazne dla mnie jest to, ze to lekka w miare praca i bede miec czas na nauke jezyka. troche krok w tyl zeby pozniej zrobic kilka w przod :)
@Mackwi: ze znajomymi mozna sie spotykac poza praca :D a wychodzic z domu na przerwie/ po pracy korzystajac z zaoszczedzonego czasu na dojazdy. dzieki temu mam czas na inne aktywnosci no i przede wszystkim moge mieszkac w dowolnej czesci kraju, nikt mi na rece nie patrzy co robie to dla mnie o wiele wazniejsze niz spotykanie sie na zywo z ludzmi z pracy dzien w dzien
@Johnnysins: polecam strone allaboutberlin.com wszystko ladnie wyjasnione co i jak. zaczelam od wynajmu krotkoterminowego, z mozliwoscia meldunku, w pelni umeblowanego mieszkania. drozsze rozwiazanie, ale nie musialam sie bujac po pokojach czy hostelach, cena i tak nizsza niz w Dublinie gdzie mieszkalam. tak, mieszkam w Berlinie, ale planuje wyjazd (wszystko zalezy jak niebieskiemu pojdzie ze znalezieniem pracy).
@mxdsx wymiany są dlatego że ludzie mają umowy o mieszkanie na w #!$%@? długi okres ze stałym czynszem więc bardziej im się opłaca wymianę zrobić niż pchać się w castingi i szukać po nowych stawkach
3 dni temu minęły 2 lata na emigracji. Zacząłem prace w Niemczech od wolontariatu w domu kultury, ok 3. Msc. Potem 2 msc na kuchni gdzie się zwolniłem bo zaproponowali pracę na recepcji w innym bundeslandzie. Od listopada 2022 w Szwajcarii i tutaj już raczej zostanę na stałe, lepszej pensji nie dostanę nigdzie. W Polsce bywam 2-3 tygodnie w roku i już nie potrafię się kompletnie odnaleźć, kontakt staram się trzymać ze
Zapraszam do tagu #sciekzglownej. W tym odcinku mamy w sumie wręcz retro urojenia prosto z 2015 roku o kalifatach i szariacie i upadku zgnilego zachodu XD. Wisienka na torcie jest, że źródło znaleziska to tvp XD
Po tym jak matka wywaliła z domu i mieszkam na wynajem, z wielką radością wracam do pustego mieszkania. Cisza, spokój, posprzątam trochę, podgrzeje sobie jedzenie, poczytam książkę, usiądę przed komputerem w piżamce i jest wszystko git zero innych potrzeb. Gdybym wiedział że tak będę mógł żyć na wynajmie to bym z domu spi*erdolił już na początku roku. Ale kotów i psa to mi brakuje jednak. #przegryw