- bądź dziennikarzem śledczym - zainteresuj się sprawą zaginięcia młodej dziewczyny - przeczytaj akta sprawy, ustal wszystkie fakty - poszukiwania nie przynoszą skutku - napisz książkę o sprawie, w której przedstawisz wszystkie ustalone do tej pory fakty, ale przy okazji przedstawisz trochę plotek oczerniających ofiarę - książka sprzedaje się bardzo dobrze, potrzebne dodruki - w międzyczasie znajdź ciało innej zaginionej przed laty - zgromadź rzeszę fanek (szczególnie kobiet), które w kółko powtarzają,
@badziebadla: good one. To że Szostak korzystał z wróżek, radiestetów z różdżkami, zamawiał msze i do całkiem sporej ilości wartościowych informacji dokładał gówno to jest jedno.
Czy to musi przeczyć temu że młoda Iw była karyną, a stara Iw to zakłamana atencjuszka?
Czy to musi przeczyć temu że młoda Iw była karyną, a stara Iw to zakłamana atencjuszka?
Nie musi przeczyć, ale bez przesady żeby wklejać do książki, która jest dostępna nawet w Empiku jakieś komentarze z dupy częściowo anonimowych internautów. Gdybym był rodzicem to też bym się wściekł, no chyba że wszystko było konsultowane, ale nie sądzę. Druga sprawa i w sumie sens tego wpisu to oskarżanie matki o brak współpracy.
Był z was ktoś świadkiem takiej sytuacji w #radom? Już któryś raz czytam o rzekomym szarpaniu za klamki. Już nie wiem czy to legenda miejska, troll czy prawda.
#skoki