"Hej Hej tu NBA." Kto żył w latach 90' i choć trochę interesował się koszykówką, dla tego to zdanie nie jest zlepkiem przypadkowych słów. Wtedy na boiskach królowali Jordan, Pippen, Barkley czy Malone, ostatnie triumfy święcili Bullsi, a Charlotte Hornets... tak tak, wtedy też byli fatalni.
W tamtych czasach wielu poznawało NBA dzięki... odzieży..., bo na ulicach rzadkością nie były osoby ubrane w czapki z bykami czy w ortaliony z szerszeniami. Wtedy
W tamtych czasach wielu poznawało NBA dzięki... odzieży..., bo na ulicach rzadkością nie były osoby ubrane w czapki z bykami czy w ortaliony z szerszeniami. Wtedy




































świadkowie wyciągają tu błędny i całkowicie nielogiczny wniosek. Dwa opisy danego wydarzenia - bądź co bądź, po prostu okazji do świętowania - podczas których dzieje się coś złego są dla nich całkowitym i jedynym wytłumaczeniem, że to na pewno jest złe i nie należy tego