Zarrakash
  • 0
Prośba o pomoc, Mircy, od jakichś dwóch lat nie śledzę zmian w smartfonowym świecie. Co polecicie w cenie do 1k PLN? Użytkownik to emeryt, który głównie wykonuje standardowe połączenia telefoniczne, śmiga na nawigacji, czasem odpali WhatsAppa, a raz na kwartał zrobi zdjęcie "z rybom".
#telefony
Zarrakash
  • 0
@DeafSilence: Do podstawowego użytkowania typu dzwonienie, komunikatory starsze Redmi są spoko, ale jak odpala na tym Redmi 5 Android Auto, to zamula jak Cyberpunk na PS4 ;) Chyba, że to kwestia samej aplikacji, że jest tak ciężka i mało responsywna.
tusk
tusk
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1139
Wszyscy którzy popierają wczorajszą interwencję wojska wobec dziennikarzy, nie różnią się niczym od ludzi, którzy przyklaskiwali policyjnemu zamordyzmowi na początku pandemii.

SN wydał wyrok zgodnie z którym nie można legitymować ani zatrzymywać kogoś, kto nie popełnił przestępstwa ani wykroczenia.

Fotografowanie baz wojskowych, żołnierzy, policjantów czy nawet obiektów wywiadu z miejsca publicznego jest w pełni legalne. Możesz nawet mieć przy tym ubraną kurtkę z napisem "wywiad rosyjski" i nic nie nie mogą za
Pobierz
źródło: comment_1637216071mt7q5twX0pYmqoFCiSNbZF.jpg
Zarrakash
  • 10
@tusk: Zgadzam się z Twoim wpisem, jednak należy wziąć pod uwagę, że żołnierz na nagraniu to najprawdopodobniej zwykły "trep". Skoczyło chłopakowi ciśnienie gdy zobaczył, że w nocy ktoś robi zdjęcia ich bazy. Nie wiemy też jak zachowywali się dziennikarze przed rozpoczęciem nagrywania, podejrzewam, że znając swoje prawa po prostu prowokowali lub odmawiali wykonywania poleceń. Sytuacja na granicy jest wyjątkowa, jednak poza wysłaniem na nią służb należy je również odpowiednio przeszkolić, by
Zarrakash
  • 1
@karol199: Takie obiekty muszą być odpowiednio oznakowane. Jak dla mnie winne są tutaj obie strony. Dziennikarze, bo znają prawo, a przed rozpoczęciem nagrywania najprawdopodobniej prowokowali. Druga winna strona to armia, bo nie przeszkoliła odpowiednio chłopaków by wiedzieli co im wolno w tym terenie, a co nie.
Zarrakash
  • 2
@tusk: Masz dwie strony. Dziennikarza, który zna swoje prawa i prostego "trepa", który nie został odpowiednio przeszkolony. Obie strony są przekonane, że im wolno. Naturalne, że żołnierz się odpalił będąc przekonanym o swej racji, a druga strona nie chciała współpracować. Stąd napisałem powyżej, że konsekwencje powinien ponieść ktoś z wyższej półki, ktoś kto odpowiada za przeszkolenie i poinformowanie żołnierzy. Wojskowych znam sporo i wiem, że szkolenia i dowództwo to w dużej
Zarrakash
  • 0
@tusk: Przecież napisałem, że ktoś powinien zostać ukarany. Nie wiem więc po co odpowiadasz w tonie jak gdybym twierdził, że nic się nie stało. Po prostu w mojej ocenie powinno ukarać się kogoś wyżej, kto nie przekazał odpowiednich informacji żołnierzowi, nie samego soldata.
Zarrakash
  • 0
@tusk: W takim razie nie znasz po prostu mentalności prostego żołnierza. To głównie chłopaki od wykonywania poleceń i tak też ich się szkoli. Ze względu na to często wyłączają myślenie na rzecz rozkazów. To nie są ludzie od czytania aktów prawnych, a ludzie od strzelania.
Zarrakash
  • 2
Widzę, że wielu Wykopków dramatyzuje po informacji, że Makrela rzuci jakieś grosze na utrzymanie uchodźców. W ujęciu UE to trochę jak zrzucić komuś pieczarkę z pizzy na ziemię by sobie podjadł. Zapadły jakieś inne, konkretniejsze ustalenia powodujące taką reakcję?
#bialorus
Zarrakash
  • 5
@czuczer: Nie czarujmy rzeczywistości. To, że Makrela dzwoni do Baćki nie oznacza automatycznie, że legitymizuje go jako prezydenta, raczej jako dyktatora. Z resztą ta jej rozmowa i ustalenia mają podobno być omawiane w UE, nie są wiążące. Stąd nie rozumiem tego poruszenia na tagu. Na miejscu naszych włodarzy sam bym tam podrzucał jakąś pomoc dla migrantów przez granicę by zyskać punkciki w mediach.
Zarrakash
  • 2
@lastro: To ciekawe ma podejście. Skoro to są "barbaric methods", to zapytaj jej może jakie zna inne, bardziej humanitarne metody pacyfikacji rozwścieczonego, agresywnego tłumu od gazu łzawiącego i polewania wodą. Ja nie znam. Gdyby nie te armatki wodne, to doszło by do fizycznej konfrontacji i trzeba by było pałować. Ponadto żadnemu migrantowi nic się nie stało, inaczej media Baćki grzały by temat do czerwoności, za to ośmiu naszych funkcjonariuszy ucierpiało.
atm-Pa
  • 10
Przez ostatnie 200 lat naszemu narodowi jak żadnemu innemu znany był los uchodźców. W każdym pokoleniu tysiące powstańców, działaczy niepodległościowych oraz zwykłych ludzi opuszczało kraj szukając lepszego życia. Obecnie jesteśmy wolni, a pod naszą granicą stoi tysiące ludzi. Nie będę pisał co należy zrobić, jestem na to za krótki. Chciałem natomiast napisać że na wykopie szerzy się dezinformacja jakoby wszyscy byli tu tylko i wyłącznie z przyczyn ekonomicznych. Oczywiście zapewne dla części
Zarrakash
  • 45
@atm-Pa: No i spoko, tylko co ma wnieść ten wpis poza oczywistym virtue signalingiem? Jeżeli już odnosisz się do historii, to zauważ, że zazwyczaj u nas uciekały kobiety i dzieci, a mężczyźni walczyli - nawet będąc poza granicami kraju organizowali się i walczyli. Tu "uciekają" głównie mężczyźni w wieku poborowym. Na bliskim wschodzie gdy ISIS wjechało, to nawet wojsko oddawało miasta bez walki. Tym ludziom najwyraźniej nawet na swoim własnym kraju
Zarrakash
  • 0
Ciężko będzie nie czuć się w jakimkolwiek stopniu odpowiedzialnym, gdy oni będą umierać z zimna, siedząc 50 metrów od kordonu naszych służb. Będziemy mogli powiedzieć „to nie my ich tu sprowadziliśmy”, ale trudno będzie powiedzieć „nie mogliśmy zrobić nic aby uratować przynajmniej część z nich”. Nie wyobrażam sobie patrzeć na smierć stojąc i nic nie robiąc.


Skoro będą tak blisko, to będzie punkt styku - można będzie im podrzucić jakąś pomoc humanitarną,
Jergen
  • 1
Pytam serio. Pamiętam, że jakiś czas temu była taka narracja, że migranci mogą złożyć wniosek o azyl ale NA PRZEJSCIU GRANICZNYM. No i w teorii poszli do Kuźnicy, która jest de facto przejściem granicznym, więc mogli w teorii złożyć wniosek. My zamknęliśmy granice (najprawdopodobniej z obawy o ilość osób i związany z tym szturm. Jakbym był politykiem opozycji to bym uderzał w ten temat aczkolwiek może jest coś czego nie dostrzegam...
#
Zarrakash
  • 1
@Brok_Sambor: Zastraszanie, w końcu dostanie na ryj sensownymi sankcjami, to zakręci rurociąg. Wtedy kontrowersyjny NS2 wjedzie cały na biało i uratuje Europę, bo innej opcji nie będzie, a Rosja będzie w niebo wzięta. Chociaż biorąc pod uwagę dzisiejsze wstrzymanie certyfikacji rurociągu przez DE - różnie to może być i plany się mogą zmienić.
Beesly
  • 143
Tak zupełnie poważnie, jestem przerażona ilością ludzi, którzy są przeciwko Polsce w sporze z migrantami. Zwał ich jak zwał - pożyteczni idioci, V kolumna, agenci putina… whatever.
Jest mi szczerze przykro, że nasze służby stają na rzęsach, żeby zapewnić nam bezpieczeństwo, a i tak znajdują się ludzie, „celebryci” czy inni freethinkerzy, którzy na nich plują, ponieważ chcą bronić własnej Ojczyzny przed nielegalną migracją, szanując prawo.
Ehh to jest kurła dramat, w tym
mamut2000
  • 1
#bialorus #pytanie
Obrona granic to jedna rzecz, ale ja mam inne pytanie. Jak sie juz nielegalny imigrant przedrze do Polski, bo przeciez ten plot nie jest super szczelny i nie ciagnie sie przez cala granice, wiec jak sie juz taki imigrant znajdzie w Polsce, i go w tym lesie znajda, to czy mozna go ot tak po prostu spowrotem przerzucic na Bialorus? Przeciez nielegalny imigrant jak jest na terenie Polski, to sa
Zarrakash
  • 2
@watowiec: Wojsko też tam widziałem na streamach, ale niewiele. Policja posiada lepszy sprzęt i umundurowanie do tłumienia zamieszek, więc na przejściu są potrzebni. Wojsko z kolei jest bardziej mobilne, więc zapewne głównie śmigają wzdłuż granicy i wyłapują jakieś mniejsze grupy. Wiem, że znajomych specialsów ściągnęli na granicę jakiś tydzień temu, ale wszystkim poodbierali telefony, więc ciężko o jakieś info. Te telefony, które żołnierze mają pod granicą to jakieś państwowe zabawki z
Zarrakash
  • 2
@PplePpl: Nie ma prostej odpowiedzi na to pytanie, jak dla mnie jest kilka opcji:

a) Boją się, że pójdą do pierdla - wąsaty ma uraz do naszych dziennikarzy za wspieranie opozycji oraz za Belsat i Nextę.

b) Łukaszenka mógł po prostu nie wyrazić zgody na ich obecność na miejscu. W końcu to reżim decyduje. BBC jest mu akurat na rękę, bo to globalna stacja i "lewoskrętna", więc wiadomo że globalny przekaz
Zarrakash
  • 2
@barystoteles: Sorry, ale @ryhu ma rację. Dla przeciętnego czytelnika, nie fana, pierwszy tom zupełnie wystarczy. To otwarta i teoretycznie zamknięta opowieść. Zdradzeni Atrydzi w końcu wygrywają i jest super. Jeśli komuś spodobał się pierwszy tom - niech chłonie dalej. Albo mu podejdzie, albo nie.
Zarrakash
  • 0
@#!$%@?: Wydaje mi się, że Hołownia od samego początku mówił, że w temacie aborcji nie chce zabierać głosu, ani narzucać nikomu swojego zdania, bo tę sprawę powinno załatwić się przez referendum(oddanie głosu obywatelom). Nie widzę nic złego w takiej postawie.

Osiągnięcia