Znałem dziewczynę na studiach, każdy chciał się ogrzać w blasku jej obecności, przebywać przy niej bez powodu. Ilekroć była w pobliżu, wszystko było wypełnione śmiechem. Była osobą, z którą każdy chciał rozmawiać. Niektórzy z moich starych znajomych ze studiów wciąż wspominają nasze „stare dobre czasy” – co obejmowało tę mistyczną dziewczynę, która prowadziła nasze spotkania w sferę celu, uzdrawiania, duchowości, przyjaźni i znaczenia. Nie wiadomo co się po studiach z nią stało
@WezelGordyjski: Czytałem ostatnio taką książkę i było tam bardzo podobnie opisane, aby przyciągnać do siebie osoby. Moze czytała, albo naturalnie to robiła. Ksiązka to Brian Tracy "Potęga osobistego Uroku"
Skomplikowana, trudna lub niemożliwa do rozwiązania sytuacja, zwłaszcza społeczna lub polityczna, którą można rozwiązać prostym, acz niebanalnym i radykalnym posunięciem, nie zawsze trzymającym się reguł.