Gram sobie w Cyberpunk 2077. Gra ogólnie na plus. Świetna fabuła, świetne dialogi, ale... jedno mi psuje trochę zabawę w grze. A mianowicie Johnny Silverhand, budzi się w głowie V w 50 lat po swojej śmierci, i nawet nie jest zdziwiony jak świat się zmienił. Ba! Night City zupełnie nie zmieniło się od czasów Silverhanda. Druga sprawa to ziomkowie Silverhanda. 80 letnia Rogue wyglada jak 40 letnia M.I.L.F, już nie wspomnę że
@To_nie_jest_kraj_dla_ateistow: Jeszcze Kerry który bardzo minimalnie się postarzał
@Arcturus_Betelgeza: O to to. Ale giera sama w sobie świetna (na xbox SX/SS na X One wygląda i działa to okropnie). Dawno nic mnie tak nie wciągnęło
@To_nie_jest_kraj_dla_ateistow: Rouge jest królową Afterlife i stać ją na wszczepy skóry. Ogólnie są 3 rodzaje wszczepów. 1 Generacja - noszą je biedni, 2 Generacja - ten wszczep ma Johny, jest ładny, ale widoczny, 3 Generacja - stać na nie tylko najbogatszych i są niewidoczne.
I są 2 rodzaje skór, plastikowe i naturalne.
To tak na szybko.
A gra aktorka Johnego, który nie jest zdziwiony, że się obudził po 50 latach to
I są 2 rodzaje skór, plastikowe i naturalne.
To tak na szybko.
A gra aktorka Johnego, który nie jest zdziwiony, że się obudził po 50 latach to
- Arcturus_Betelgeza
- Exenex
- konto usunięte
- Krs90
- TheQuake
- +3 innych
W ostatni piątek postanowiłem odebrać w sklepie neonet telewizor za , który zamówiłem dwa dni wcześniej przez stronę internetową. Telewizor który kosztował mnie 1999zł wziąłem na raty, więc trzeba było sfinalizować zakup z doradcą ratalnym ( w rzeczywistości była to ta sama miła pani
@To_nie_jest_kraj_dla_ateistow: Spodziewałem się na końcu tekstu "jutro jadę kupić w tym samym sklepie pralkę na raty, aby z nią znowu porozmawiać". ( ͡° ͜ʖ ͡°)