Chciałbym pojeździć konno. Dzisiaj na spierdotripie trafiłem na koniarzy i już kolejny raz pojawiła się w mojej głowie wizja jak ujeżdżam takiego konika. To musi być świetne uczucie. Coś jak kowboj na dzikim zachodzie pędzący bezdrożami. Ahhh.... Gdybym trafił na upragniony neet, to mógłbym się w pełni oddać takim aktywnościom. Spierdotripy trwałyby po 4 godziny.

Dodam jeszcze, że jak później przejeżdzałem, to cały chodnik był osrany końskim gównem. Podludzie.

#przegryw

Moim marzeniem jest neet z dochodem pasywnym. Tylko niestety, aby ten dochód wygenerować, to trzeba zaryzykować i dobrze zainwestować, bo żeby z lokat się utrzymać, to trzeba mieć min. milion złotych w gotówce... Na ten moment stać mnie, by przeneetować kilka lat w sumie (przy moich zerowych potrzebach).

#przegryw #neet #marzenia

Dzisiaj padło na test ftp. No cóż, może i jest trochę więcej niż przed rokiem, ale biorąc pod uwagę, że trochę przytyłem, to w sumie jest nawet gorzej ( ͡° ͜ʖ ͡°). Czyli jednak nie wystarczy zwiększać masy, by jeździć szybciej? No ale zwiększyłem masę w bicku, a nogi robiłem tylko na rowerze, to pewnie dlatego ( ͡° ͜ʖ ͡°).

Kurde, inni taką prędkośćPokaż całość

1. To jest naprawdę niepojęte, że tyle miesięcy po premierze #nowywykop cały czas nie da się korzystać z wykopu na mobilnym #firefox. Bardzo często klikając w obszar oznaczony na zdjęciu na czerwono, czyli np. w przycisk "pokaż komentarze" czy "wyślij" w oknie prywatnych wiadomości łapane zostaje kliknięcie w przejście do mikrobloga xD Dobrze, że ktoś wpadł na pomysł zapisywania niewysłanych treści i po powrocie można próbować wysłaćPokaż całość

Dopiero 10, a ja już wiem, że nie przepracuję dzisiaj ani godziny ( ͡° ͜ʖ ͡°). Z rana w zasadzie też nic nie robiłem. Niestety, trzeba siedzieć przez kąkuterem, bo czasem zawracają dupę.

#pracbaza #pracazdalna

Ostatnio po zwaleniu konia w chusteczkę ojciec wparował mi do pokoju. Bydlaka już schowałem, ale w lewej ręce miałem chustkę i akurat ojciec od lewej stanął. Musiałem się dziwnie wygiąć i przełożyć lewą rękę na prawą stronę, bo z chustki cuchnęło spermą i jeszcze by poczuł... Mam nadzieję, że uwierzył, że to fluki.

#przegryw #s----------e #konzwalony

Co raz poważniej myślę o #neet. Mam 26 lat, robię w IT, ale nie mam nawet połowy mitycznego piętnastaka. Poza pracą wegetuję w domu rodzinnym na zadupiu, więc mam oszczędności 6-cyfrowe. Robię już kilka lat w januszexie, w którym poziom jest niski i ani się nie rozwijam, ani dobrze nie zarabiam, ani nie czuję żadnej przyjemności z babrania się w tym gównie robionym przez debili. Generalnie łeb mi pęka, mam wszystkiego dość i nic nie chce mi się robić, o--------m się (mam farta, pracuję zdalnie).

Obawiam się, że przez powyższe będę miał problem z przeskoczeniem do poważnej firmy za lepszą kasę. Potrzebuję przerwy na uspokojenie. Najchętniej zaszyłbym się gdzieś sam (bez starych) i w spokoju neetował przynajmniej ze 2 miesiące. Z drugiej strony powinienem wziąć się w garść, podnieść kompetencje i przejść do lepszej firmy nim zasiedzę się tu na amen.

Wakacyjny urlop zleciał w mgnieniu oka, codziennie spierdotripowałem po 2 godziny i czułem się świetnie. Słoneczko, ciepełko i powiew wiatru przemierzając wioski i pola moim bicyklem. A po powrocie piwko, lody, obiad i wieczorny pieszy spierdotrip do spożywczaka po colę i coś na ząb. Wyobrażam sobie, że tak mógłby wyglądać mój neet. Coś wspaniałego. Zero zmartwień. Pełna dowolność. Bardzo chciałbym neetować, ale co ja powiem rodzicom? Rzucam robotę, teraz siedzę i nic nie robię? Gdybym mieszkał sam... A tak to będzie p---------e, olaboga, brak spokoju i pouczanie, "ja ci w takim razie znajdę zajęcie".Pokaż całość

Jakiś czas temu kupiłem paczkę skarpet w popularnej sieciówce. Były wygodne, więc uznałem, że kupię w sumie 18 par, co by wszystkie skarpety były jednolite i nie trzeba było się męczyć z parowaniem. Niestety, nie pomyślałem, by przed dokupieniem je wyprać i zobaczyć jak będą służyć po praniu. No i, k---a, każda z 18 par brudzi stopy farfoclami. Oczywiście po pierwszym założeniu ten problem nie występował. Wywaliłem ze 150 zł na skarpetyPokaż całość

Auto chłopskie nie odpala, bo przez miesiąc w ogóle nie było używane. Bo i gdzie tu niby jeździć... Dobrze, że ojciec ma sprzęt do ładownia.

#przegryw

Leżę w fotelu przed komputerem, patrzę tępym wzrokiem przed siebie, kompletnie nie wiem, co miałbym robić. Nic nie cieszy, nic nie bawi, nic nie daje satysfakcji, nic nie pociąga do działania. Tylko spierdotrip stał się punktem kluczowym mojego dnia. Poza tym odwieczna, niezmienna wegetacja.

#przegryw #s----------e #depresja

Pas tętna od garmina hrm dual zaczął mi się psuć po 1,5 roku. Pas użytkowany zgodnie z instrukcją, po każdym użyciu płukany i pozostawiany do wyschnięcia, a co jakiś czas lądował w pralce. Latem elektrody zaczęły się odklejać i od tego czasu tylko płuczę po użyciu, a jest coraz gorzej. Ledwo się trzymają. Ktoś może reklamował taki przypadek? Może lepiej kupić tani zamiennik paska z allegro?

A może przykleić na kropelkę? xDPokaż całość

Huopski, no bo jaki niby może być spierdotrip? Dzisiaj wybrałem się w dalszą podróż. Myślałem, że w mieście spotkam wyuzdane julczyska, ale najwidoczniej nie wstrzeliłem się w porę. Nic ciekawego. Szybko wróciłem w swój żywioł, czyli podmiejskie pustkowia z pięknie błyszczącą w słońcu przyrodą. Dwie godziny z życia wyjęte i tak dzień zleciał, nim się huop podniósł z łóżka o 10. Żyję jak emeryt, choć ciągle jestem młody. Niestety młodości nigdy niePokaż całość

Na spierdotripie, no bo gdzie? Jeszcze jest słońce, jeszcze jest pogoda. Trzeba korzystać, nim nadejdzie ponura jesień i do późnej wiosny będę siedział w domu nie wychodząc nigdzie... Te dwie godziny to mój jedyny czas poza domem. Jedyny czas, gdy udaje mi się zapomnieć o swojej nędzy i uśmiechnąć się na widok przyrody. Choć tak naprawdę spierdotrip jest przypieczętowaniem mojego s----------a. Przecież spędzałbym ten czas ciekawiej, gdybym rozwijał się prawidłowo. Tymczasem doPokaż całość

Dzień jak co dzień, dzień po dniu, wciąż się dzieje życia cud, k---a jego mać. Każdy dzień taki sam, każdy weekend taki sam. Chłop nigdy nie żył. I pomyśleć, że jeszcze kilka lat temu wyobrażałem sobie swoją przyszłość zupełnie inaczej. Myślałem, że wyjdę na prostą, będę szczęśliwy, przebojowy, żyjący jak zdrowy, młody człowiek. Fantazjowałem o zmianach i widziałem je przed oczami. Byłem pewien, że to tylko chwilowe. Że W liceum się zmieni,Pokaż całość

Jeszcze z 5 lat i 10 kg temu byłem w stanie zrobić 80-90 km na rowerze mtb ze średnią 30 km/h i to bez żadnego jedzenia w trakcie. Teraz na szosie rzadko dokręcam do 30, a głodny robię się już po 40 km. Kiedyś mocniej się produkowałem, a dzisiaj staram się jeździć bardziej z głową. Tylko że moje wyniki tego nie odzwierciedlają. Starość nie radość, czy o co chodzi? Generalnie rozczarowałem sięPokaż całość

Jaka piękna droga dla rowerów zlokalizowana wzdłuż drogi przelotowej przez miasto. Na pewno powstała po to, aby zapewnić ciągłość przejazdu dla rowerzystów i odseparować ruch rowerów od ciężarówek. A nie, to tylko pozory. W rzeczywistości to 200 metrów drogi dla rowerów prowadzącej donikąd, z której przez chodnik i zatoczkę trzeba wrócić na ruchliwą jezdnię. Ale za to zawsze można się pochwalić, ile to kilometrów ścieżek rowerowych miasto wybudowało.

W zasadzie to niePokaż całość

Lista kontaktów prawdziwego huopa wygląda następująco: mama, tata i rodzeństwo. W przeszłości miałem więcej numerów, bo z facebooka zaciągnęło, ale to było dawno, a i tak nigdy do nikogo nie zadzwoniłem. W podstawówce, zdaje mi się, kilka numerów od kogoś dostałem i pamiętam, że nawet świątecznymi smsami się wymienialiśmy. Cóż, kiedyś kogoś znałem.

#przegryw #samotnosc

Tak się zastanawiam czy pod kątem wzięcia #kredythipoteczny w przyszłości ma to znaczenie, czy zakupy na raty spłaca się w ratach czy jednorazowo? Wziąłem sprzęt za 2 tys. na raty, ale po najbliższej wypłacie będę mógł go spłacić od razu i mieć z głowy. Któraś opcja będzie lepsza pod tym kątem?

#banki #kredyt

Które imię dla syna byście wybrali?

#pytanie #rozowepaski #niebieskiepaski #heheszki

Nigdy nie zamawiałem jedzenia z dowozem do domu. Właściwie to niemal nigdy nie jem poza domem. Zdarza się to tylko wtedy, gdy rodziców nie ma kilka dni, więc jadę do miasta na kebaba. W innym przypadku siedzę w domu i jem to, co zrobią. W mcdonaldzie ostatni raz byłem może jak miałem 13 lat, oczywiście z rodzicami. Tak wygląda wegetacja.

#przegryw