Dawno temu jako nastolatek miałem marzenie, że kupię sobie auto z salonu. A teraz tak szczerze mówiąc to ja p------e nowe auta. Zawsze jak mam kontakt z nowym autem to te wszystkie elektroniczne niańki doprowadzają mnie do furii aż mam ochotę wyrwać kierownicę jak w Omodzie.
Nie ma nic lepszego gdy wsiadasz do auta, odpalasz je, przeciągasz wajchę na Drive a auto... po prostu jedzie, bez pikaczy, bez komunikatów, bez rozpraszania uwagi.
Nie ma nic lepszego gdy wsiadasz do auta, odpalasz je, przeciągasz wajchę na Drive a auto... po prostu jedzie, bez pikaczy, bez komunikatów, bez rozpraszania uwagi.














Mirki, pijcie ze mną kompot - udało się: nowe autko wprost z salonu.
Jeszcze kilka lat temu nigdy bym w coś takie nie uwierzy, a dzisiaj proszę bardzo.
Pamiętajcie - łapcie marzenia, bo życie jest za krótkie. :-)
źródło: Rozpedzone-auto-przebilo-sie-przez-sciane-domu.-23-latka-wjechala-do-pokoju_content
Pobierz