- No dobra Krzysiu, ale przejdźmy do POWAŻNEJ AFERY (puszcza oko do kamery z szelmowskim uśmieszkiem), a może raczej kapiszona gazety PO-wskiej (krząka) to znaczy gazety wyborczej odnośnie listu Kaczyńskiego. Prezes partii rządzącej nakazał ministrowi, by przestał procederu budzącego wątpliwości. I to tak oburzyło wszystkich uśmiechniętych Polaków?
- No tak, bo najlepiej, jakby Kaczyński w ogóle nie zareagował! Tego by chcieli ci "uśmiechnięci Polacy"!
- Miała być wielka afera, a jak zwykle wyszedł kapiszon. Wiesz co Krzysiu? Mi się o tym nawet nie chce dłużej gadać. Szkoda naszego czasu antenowego. Przejdźmy do poważnych spraw. Słyszałeś co się ostatnio stało w warszawskim ratuszu?
-
- No tak, bo najlepiej, jakby Kaczyński w ogóle nie zareagował! Tego by chcieli ci "uśmiechnięci Polacy"!
- Miała być wielka afera, a jak zwykle wyszedł kapiszon. Wiesz co Krzysiu? Mi się o tym nawet nie chce dłużej gadać. Szkoda naszego czasu antenowego. Przejdźmy do poważnych spraw. Słyszałeś co się ostatnio stało w warszawskim ratuszu?
-
Wole 30 stopni temperatury niż:
-5 i deszcz przez pół roku,
-brak słońca,
-ciemno o 16,
- gorąc taki, że przez większość dnia i tak siedzisz w klimatyzowanym pomieszczeniu
- słońce napieprza w oczy, co wcale nie jest zdrowe
- robi się jasno bardzo wcześnie, jak ktoś nie ma żaluzji/rolet to przerąbane
- masa robactwa w roślinach
- na blokowiskach i tak nie ma