Ehh Mirki po co ja żyję. Moje życie to pasmo porażek. Nie dość, że musiałem pół roku błagać szefa o to by dał mi tydzień urlopu to jeszcze to zlecenie ostatniego dnia pracy. Kierownik mówi, że mam zawieźć 1.5 tony betonu gdzieś. Myślę dobra tam, tylko adres był podejrzany. Gdzie w okolicach centrum nowy stadion piłkarski? Zajeżdżam na miejsce a tak babka lvl 25 mówi, że to do salonu XDDD Potem wnosiłem
Specjalnie kupiłem konsole dla odnowionej edycji crasha, w którego za młodu grałem setki godzin. We wszystkie wersje 1, 2, 3, CTR, crash bash. I z przykrością stwierdzam ze gameplay się mocno zestarzał. Może ctr, który bądź co bądź jest ciut nowszy prasie serie.
Tradycyjnie kapłan unosił kawałek chleba wysoko w górę, wołając "Hoc est corpus!", co onaczało "Oto ciało!" i zamieniało chleb w ciało chrystusa. W umysłach niepismiennych chłopów, którzy nie znali łaciny, przybrało to postać "Hokus pokus" i w ten sposób powstało potężne zaklęcie, które może przemienić żabę w księcia, a księżniczkę w dynię.
ja cie krence ale mam przypominanko o mojej ukochanej bajce z dzieciństwa. nazywała się madeline i była o dziewczynce, która mieszkała z innymi dziewczynkami w sierocińcu i opiekowała się nimi zakonnica. i w pamięci mam szczególnie jeden odcinek, w którym wszystkie dziewczynki i madame clavel (ta zakonnica) się pochorowały i madeline była jako jedyna zdrowa. i ona taka malutka kochana opiekowała się nimi i starała się je wyleczyć ʕ•ᴥ•
Wizyta w księgarni Empik. Pani: w czym możemy pomóc? Ja: szukam książek na temat programowania funkcyjnego. P: proszę poczekać (lekka konsternacja) Pani poszła do swojego komputera P: Przykro mi książki o takim programie u nas nie ma.
Kolacja u Michaela to najbardziej niekomfortowa rzecz jaką kiedykolwiek w życiu oglądałem. W trakcie odcinka czujesz, że siedzisz tam między nimi i nie wiesz co masz powiedzieć. Nie da się tego oglądać na stojąco, trzeba non stop się poruszać, aby na bieżąco rozchodzić tą żenadę.
My, urodzeni w przeszłości, z nostalgią wspominamy tamten czas. Nikt nie narzekał.
Było nas jedenaścioro, mieszkaliśmy w jeziorze... na śniadanie matka kroiła wiatr, ojca nie znałem, bo umarł na raka wątroby, kiedy zginął w tragicznym wypadku samochodowym, po samospaleniu się na imieninach u wujka Eugeniusza. Wujka Eugeniusza zabrało NKWD w 59. Nikt nie narzekał.
Uwaga! Ci dwaj mężczyźni kręcą się po domach w przebraniu policjantów i proponują sprawdzenie stanu zabezpieczeń antywłamaniowych w naszych mieszkaniach. Proszę uważać, to mogą być niebezpieczni przestępcy, którzy obrabiają lokale pod nieobecność lokatorów!
Moje życie to pasmo porażek. Nie dość, że musiałem pół roku błagać szefa o to by dał mi tydzień urlopu to jeszcze to zlecenie ostatniego dnia pracy. Kierownik mówi, że mam zawieźć 1.5 tony betonu gdzieś. Myślę dobra tam, tylko adres był podejrzany. Gdzie w okolicach centrum nowy stadion piłkarski? Zajeżdżam na miejsce a tak babka lvl 25 mówi, że to do salonu XDDD Potem wnosiłem
źródło: comment_ZnalIKDzKSrEBDv06xmo5Vd5lxyT6L5d.jpg
Pobierz