nie wiem czy to prawda, ale mój ojciec mówi, że za komuny było tak dobrze, że pół roku popracował w berlinie zachodnim i wrócił jakimś używanym niemieckim golfem i dymał wszystkie wioskowe panny w drodze spod niemieckiej granicy aż do Suwałk, bo myślały, że to niemiec i chciały go na dziecko zrobić. Mówił, że bez gumy wydymał około 30 panienek i każdej zostawiał fikcyjne dane aby pisały do niego tam do niemiec
Pawelkolega

















