
Obserwator_z_ramienia_ONR
kiedyś Taco sam sie przedstawiał jako głos pokolenia "które nie ma nic do powiedzenia", a jego teksty ograniczały się do obserwowania z boku bananowej Warszawki. Nawijał, że "nie ocenia i nie lubi być oceniany", jednak im każdy kolejny album wydaje, tym jednoznaczych osądzeń coraz więcej... no i co to za Woody Allen, czy on musi co rok wydawać płytę? moim zdaniem połowa jego albumów jest słaba i na szybko sklejana. W sumie





