No ok ale co tam takiego widać? Jakby to tłumaczyło wszystko. Obie strony były przygotowane na szarpaninę - trochę dziwne. Równie dobrze mogło być jeszcze coś przed tym.
@Zydomasoneria: Jedzeniowe samobójstwo prawda, wlewy do żołądka przez nos. Nogi koni słaby design mnóstwo możliwych dolegliwości. Dlatego normalne przed zakupem jest robienie zdjęć wszystkich nóg. Byłem przy wyrywaniu zębów ale było od wewnątrz, oczywiście po głupim jasiu. Zimna woda po treningu kłopoty, za dużo zboża to ochwat. Jak będzie leżał za długo zdechnie. Ogółem dramat
Załóżmy, że przylatuję podaje celnikowi jakieś wymyślone miejsce pobytu i potem olewam kwarantannę. Czy policja będzie mnie szukała albo coś takiego? Czy przy powrocie do UK będę miał problemy z celnikami?
Sądzę że, każda pomoc jest jest po to żeby mieć poczucie czynienia "dobra". Ciekawe czy istnieje całkowicie wolna/bezinteresowna pomoc? Taka która nie ma w zamiarze gdzieś polechtac naszego ego. Ciekawe jak ją poznać? Wielokrotnie o tym myślałem i nie potrafię stwierdzić czy sam pomagam bezinteresownie czy dla jakiejś ukrytej gratyfikacji.
Takie średnie te ogarniczenia w tym UK bym powiedział. Nie zauważam jakiejś wielkiej uciążliwości. Jak nie miałem maseczki w pociągu, to wręczono mi maseczkę i poproszono o założenie. I zostałem przeproszony za uciążliwość i zwrócenie uwagi.
@Pesa_elf: Nie, nie było. Nie muszę jeżdzić pociągiem. Ale skoro mają takie przepisy i chcę z niego skorzytać to się dostosuję. Nikt mi nie groził, nikt mnie nie straszył mandatem, nikt mnie nie zmusił. Dalekie było to od opresji