Mąż poderżnął jej gardło. Przeżyła, ale nie rusza się. Po policzkach płyną łzy.
Zadał własnej żonie ciosy nożem i poderżnął jej gardło. Kiedy leżała w kałuży krwi, on pojechał popełnić samobójstwo. Kobieta przeżyła, ale nie jest w stanie się ruszyć, po jej policzkach płyną łzy. Na powrót ukochanej mamy do domu wciąż czekają jej dzieci. Więcej reportaży tutaj:...
z- 53
- #
Święci oboje nie byli, z artykułu wynika, że chciała odejść do innego i chciała oskarżyć chłopa o pedofilię. Miałem w rodzinie taką akcję, gdzie babka żyła dobrze z jedną córką i ta córka do ojca przy rozwodzie "albo godzi się na winę albo zezna, że ją molestował", a skąd wiem? A no od niej samej, tak się chwaliła że takie przebiegłe z matką