Pytanie mam, jak to jest z dywidendą? Jest ustalony dzień w którym trzeba posiadać akcje, ale przez minutę? Do końca dnia? Czy dzień później jest te odcięcie dywidendy i masa osób sprzedaje w popłochu?
To są technikalia. W praktyce jest odwrotnie, bo ten poślizg jest wszędzie uwzględniany - wszędzie będzie opublikowana data 6 kwietnia, "odcięcie kursu" nastąpi na początek sesji 7 kwietnia, a gdzieś tam, głęboko w dokumentach będzie zaszyta data 8 kwietnia, jako ta formalna i oficjalna.
Szeregowy inwestor może nawet o tym nie wiedzieć - dla przykładu dla "Wawelu" wszędzie zobaczysz datę 6 kwietnia, a jutro rano nastąpi
#gielda