@michnick88: Ale pieprzysz. Jeżeli sędziemu ciężko zachować "skupienie i pewność siebie" na boisku to nie nadaje się na arbitra. I nie powinno mieć znaczenia czy biega przy Bułgarskiej, czy Łazienkowskiej, czy może przy oszałamiającym dopingu tysiąca pięciuset kibiców w Wodzisławiu. Ta profesja wymaga odpowiednich predyspozycji. A co do tego szacunku, to należy im się taki sam jak kobicie z mięsnego sprzedającej salceson, to praca i to praca.