Poprosiłem chatbota, żeby wygenerował mi historię na Wypok, specjalnie dla tagu #konkursnanajbardziejgownianymemznosaczem xD oto efekty (tekst nie był edytowany):
Pewnego dnia Pioter, znany w okolicy mistrz spuchy, siedział na ławce pod blokiem i rozmawiał ze swoim starym, ale sprawiedliwym ojcem Januszem. Janusz, król robienia pająków, właśnie wrócił z kolejnej "akcji".
Ty, Pioter, słyszałeś o Królu Szczurów? - zapytał Janusz, wypuszczając dym z papierosa.
Znajoma z pracy wysyłała mi w ostatnim czasie trochę dwuznaczne wiadomości. A przynajmniej dla mnie były dwuznaczne. Nawiasem mówiąc jest spoko, znamy się od dwóch lat ale jakoś od roku częściej ze sobą piszemy, w pracy i poza pracą.
Od kilku tygodni dostawałem od niej mniej więcej takie wiadomości: "bardzo Cię lubię", "wyglądasz na osobę której można ufać", "jesteś poczciwą osobą" itp. Pisała nawet, żebym przeprowadził się do jej miasta, bo podobno u siebie nikogo nie zna a "fajnie by było gdybym mieszkał bliżej". I pisała że moglibyśmy się wtedy częściej widywać.
@Inispirion: Tampon emocjonalny. Wypełniłeś jej czas, ale nie byłeś zdecydowany, mimo że dostawałeś bezpośrednie znaki. Teraz ma kogoś kto jest zdecydowany :)
Wkrótce skończę 34 lata. Mam dobrą pracę, dobrze zarabiam, jestem spokojnym, zrównoważonym człowiekiem bez większych problemów. Z twarzy to tak 7/10.
Całe życie nam się wpaja, żeby być dobrym, pracowitym człowiekiem, żeby dbać o drugą osobę, żeby nie wpadać w jakieś niszczące nałogi i tak dalej. I co z tego? Zawsze mam takiego pecha, że trafię na osobę, która po dłuższym czasie nie stara się, ma wszystko gdzieś, odwali jakąś p------ą akcję, staje się toksyczna i potrafi jeszcze odejść bez słowa.
@Inispirion BYĆ MOŻE za bardzo się starasz, narzucasz, nie dajesz przestrzeni żeby odetchnąć, może nawet wychodzisz na desperata? Wtedy druga osoba zaczyna się oddalać, bo jest za bardzo ciśnięta. A być może jeszcze nie znalazłeś kogos kto będzie w stanie cię docenić.
Firma, w której pracuję, oferuje wszystkim pracę zdalną. Teraz zapowiedziała dopłaty - ryczałt za zużycie prądu i internetu. Bo nowe przepisy, bo muszą. Uwaga - firma będzie wypłacać 3 zł miesięcznie.
A teraz haczyki (jakby tego było mało):
- ryczałt nie przysługuje osobom, które mają umowę zlecenie, chociaż jest ich przeważająca większość. Pracujemy z całej Polski. 3 zł miesięcznie dostaną tylko osoby na umowie o pracę - bez względu na to, czy pracują z domu, czy przyjeżdżają też czasem do biura w Warszawie, - wystarczy nawet jeden dzień nieobecności w pracy (choroba lub cokolwiek, nawet usprawiedliwiona nieobecność), aby nie dostać ryczałtu w danym
@Big_Fomo: koszt energii pojedynczego laptopa nie przekroczy 3zł miesięcznie, a jak się pracodawca w----i to każe ci go ładować w biurze. Nie rozumiem tego stękania o pokrycie kosztów pracy zdalnej które są marginalne xD, lepiej na paliwko p-----------ć 1000zł miesięcznie, niż na prąd 2zł
@Inispirion: to niech wam każe przyjeżdżać do biura na pewno będzie to dla wielu bardziej opłacalne, normalnie tęgie głowy z was xD jeszcze bym zrozumiał gdybyście pracowali z jakimś sprzętem w domu który ciągnie kolosalne ilości prądu ale no big brainy będą płakać o dofiansowania na prąd za lapka, to coraz więcej firm będzie u--------ć prace zdalną bo stwierdzą że skoro i tak dopłacają do biznesu to wolą trzymać zwierzyniec