Panowie i Panie, mam poważną sprawę. Do moich dziadków zawitały dzisiaj ukrainki. Że one biedne nie mają na jedzenie i ze mogą coś zrobić pomóc, okna umyć itp.
Dziadkowie dali im jeść, to mówili że dla dzieci chcą jeszcze ,że dziś/wczoraj przyjechały z harkowa (chersonia) c--j wie.
I jak to dziadkowie powiedzieli by przyszli to dadzą im jakieś zajęcie. I tutaj pytanie do was czy to nie jest podejrzane.
Opowiadały dziadkom że przyjechały PKS
Dziadkowie dali im jeść, to mówili że dla dzieci chcą jeszcze ,że dziś/wczoraj przyjechały z harkowa (chersonia) c--j wie.
I jak to dziadkowie powiedzieli by przyszli to dadzą im jakieś zajęcie. I tutaj pytanie do was czy to nie jest podejrzane.
Opowiadały dziadkom że przyjechały PKS










Link do poprzedniego wpisu (pisałem dość chaotycznie) --> https://wykop.pl/wpis/73614031/panowie-i-panie-mam-powazna-sprawe-do-moich-dziadk
A więc tak. W piatek do moich dziadków przyszły 2 ukrainki, wciskały ckliwą historyjkę o ucieczce przed wojną. O tym że mają dużo dzieci do wykarmienia i czy dziadkowie nie dali by im coś jeść, dla nich i dla dzieci. Dodatkowo że mogą zrobić wszystko w domu: