@Kolanciasty: AW: Pamiętam ekscytację, która panowała, gdy krążyły wieści, że Del Toro zekranizuje "W górach szaleństwa". To opowiadanie, a raczej minipowieść, zdecydowanie chciałbym obejrzeć w kinie. Na pewno trzeba byłoby zmienić nieco, albo rozciągnąć zakończenie, ale nie wyobrażam sobie innej opowieści HPL-a, która dawałaby takie pole do popisu.

Mamy już "Zew Cthulhu" od HPLHS, zrobiony w formie filmu niemego i "Szepczącego w Ciemności", ale to ciągle niskie budżety.

@MetalBastard: AW: Tak. Jest w zbiorze "Zgroza w Dunwich" od Vespera.

@ZuChlop: (｡◕‿‿◕｡)

@patrzpan: AW: Myślę, że jak większość nieopisywalnych bluźnierczości z otchłani czasu może mieć tyle części ciała, ile tylko sobie zażyczy :)

@patrzpan: AW: A udało się za pierwszym razem, czy było dużo przeklinania?

@patrzpan: AW: To tak, jak i u mnie. A koniec Zewu też był klasa, ale cicho sza, bo może ktoś jeszcze nie grał :)

@Sillend: AW: Według zeznań świadków "każdy z widzów opisywał później inaczej". Wydaje się, że mieni się wszelkimi odcieniami, w tym takimi, które wykraczają poza dostrzegalne przez ludzkie oko spektrum.

Swoją drogą szykuje się uwspółcześniona ekranizacja, więc może się dowiemy!

@kontomierz: AW: Na pewno jest tam mnóstwo odwołań, które docenią fani uniwersum, ale uważam, że to gra, która broni się też sama z siebie.

@MetalBastard: AW: Generalnie sprawa seksualności Lovecrafta jest dość złożona. Jest doskonały fragment w biografii autorstwa Joshiego opisujący, jak okazywał miłość swej żonie... dotykając palcem jej ręki i mówiąc "Mmmmm" :)

Natomiast jestem dość sceptycznie nastawiony do opinii o wychowaniu go na dziewczynkę, choć na pewno w jego otoczeniu po śmierci dziadka i ojca, brakło tego męskiego pierwiastka. Lovecraft, wedle wszelkich źródeł, nie był zniewieściały, raczej kompletnie obojętny na sprawy własnejPokaż całość

@Charkov: AW: Nie wypowiadał się za dobrze o naszej nacji, to niezaprzeczalny fakt :( Myślę, że Lovecrafta dobrze zdiagnozował Joshi, twierdząc, że nie pasował do swojej epoki i nie potrafił się odnaleźć w burzliwych początkach XX wieku.

@Hermes44: AW: Sądzę, że to kwestia tej "nieopisywalnej" i "bluźnierczej" grozy. Bo jak przenieść na ekran coś, czego nie da się opisać? Wielu próbowało, a efekty są najczęściej groteskowe. Dagon był relatywnie łatwy, bo jako adaptacja "Cienia nad Innsmouth" operował głównie, choć nie tyko, obrazami zdeformowanych istot ludzkich, a dokładniej hybryd z istotami z głębin. To jest dość proste do przeniesienia na język kina. Jestem ciekaw, co wyjdzie z ekranizacjiPokaż całość

@kiedys_bylem_fajny: AW: Ha! Cthulhu tylko śpi... Też się nad tym zastanawiałem. Może ta nazwa jest najbardziej obca i zapadająca w pamięć? Azathoth, Yog-Sothoth czy Nyarlathotep trochę mogą się kojarzyć z Egiptem (Thot, tep itp.), a Cthulhu jest podobny z grubsza do niczego :)

Sam uwielbiam sięgać w scenariuszach po paskudztwa, które zwykle się pomija, jak Nyogtha, Atlach-Nacha i inni.

@Hans_Landa: AW:

Coś, W paszczy szaleństwa, Dagon, Zew Cthulhu, Szepczący w Ciemności, Reanimator (całą trylogię, ale to dla koneserów).

@Szarozielony: AW: Ja mam jeszcze wersję na płycie :) Niemniej fakt, że tam w późniejszej części gry było ostro.

@kiedys_bylem_fajny: AW: Dagon był filistyński, więc też już oswojony, Hydra również mitologiczna. Nie ma lekko tutaj :)

@korporacion: pytanie 1 i 2 należałoby skierować do CD PROJEKT RED. Jesteśmy dwiema różnymi firmami :) my tylko zajmujemy się dystrybucją :)

@pufa13: AW: Myślę, że Cthulhu jest bliżej, niż nam się wydaje :)

Lovecraft całe życie eksperymentował z formą. Czasem próbował dopasować się do wymagań rynku. Miewał też okresy lepsze i gorsze, chyba jak każdy pisarz. Nie ukrywam, że przez niektóre też się musiałem przebijać. Zresztą nawet te najlepsze bywają pokazem grafomanii :)

@guwnozdupy: AW: Grałbym natychmiast! Klimaty Achtung Cthulhu! są doskonałe :)

@pufa13: AW: Jest tego trochę, choć rzeczywiście mało wybitnych. Bardzo lubię parodie w wykonaniu Darkest of the Hillside Thickets oraz H.P. Lovecraft Historical Society. Zajrzyj na hplovecraft.pl, to imponujące źródło informacji, również o muzyce.

@jamaz: AW: Obserwatorzy spoza czasu (to opowiadania Derletha i Lovecrafta) i na pewno zbiór "Ukochani Zmarli", gdzie są opowiadania, które Lovecraft pisał z innymi autorami. To najbliższe jego twórczości rzeczy.

Jest jeszcze Lumley ze swoimi "Kretochłonami", ale to już bardzo pulpowa groza i nie każdemu się podoba.