@IvanBarazniew: to jest tytuł artykułu z gryonline.pl

@CzuapDeBejs:

Obserwatorzy spoza czasu (to opowiadania Derletha i Lovecrafta)
"Ukochani Zmarli" - Lovecraft z innymi autorami.
"Wyznania z innego świata" - opowiadania Lovecrafta, które wcześniej nie ukazały się w naszym języku.
"Cienie spoza czasu" - opowiadania różnych autorów nawiązujące do Lovecrafta.

"Kretochłony" Briana Lumleya, jak lubisz tego autora.

@korporacion: posługujemy się nazwą CDP, bo taka jest nasza nazwa :) a z CD PROJEKT RED żyjemy w bardzo dobrej komitywie, odkąd byliśmy w jednej grupie kapitałowej. Pozdrawiamy :3

@CoyJared: AW: Przy całej mojej miłości do prozy Lovecrafta, nie da się ukryć jej mankamentów - przesadnej stylizacji, rozbuchanych przymiotników i przegadania niektórych wątków. To charakterystyczna maniera autora, którą nauczyliśmy się przyjmować, a która jest jednocześnie spełnia kryteria grafomaństwa. Na dłuższą metę ta proza może męczyć i nie każdy będzie w stanie ją polubić :)

@Szarozielony: AW: Zupełnie wczoraj zapomniałem o dwóch świetnych przygodówkach - Shadow of the Comet i Prisoner of Ice. Obie bardzo mocno osadzone w klimacie.

I jest jeszcze pierwsze Alone in the Dark, które pełnymi garściami czerpie z HPL-a.

@kiedys_bylem_fajny: AW: W oryginale na pewno wymagają dobrej znajomości języka, ale to też świetny trening. Da się też już skompletować wszystkie opowiadania Lovecrafta po Polsku.

@TOP___BK: AW: Tak i bardzo żałuję, że w Polsce wyszło tak niewiele jego opowiadań. W zasadzie poza "Miastem śpiewającego płomienia" to chyba nic. A przecież to on wprowadził do kanonu takie okropieństwa jak Abhoth czy Atlach-Nacha.

@arkan997: AW: "Król w żółci" to rewelacja, choć autor ostatniego angielskiego opracowania prozy Chambersa, Kenneth Hite, opowiadał na CarcosaConie, że włączono te powieści do kanonu trochę na siłę. Zresztą czytając je, wyraźnie widać różnicę między twórczością Lovecrafta i Chambersa. Ale "Król w żółci" został ostatnio rozpropagowany przez serial "True Detective".

Generalnie Chambersa polecam, to trochę inna lektura niż Lovecraft, ale ciągle bardzo interesująca.

@Sillend: AW: Myślę, że dotarliśmy do chwili, gdy Cthulhu stał się stałym elementem popkultury. Raz, że nie jest zastrzeżonym znakiem towarowym, więc można z niego korzystać swobodnie. Dwa, jest na tyle charakterystyczny, że trudno pomylić go z czymkolwiek innym.

O ile w latach zimnej wojny popularność Lovecrafta mogła wynika ze strachu przed zagładą i lęków o przyszłość, w które świetnie się wpisywała, o tyle teraz to już chyba efekt kuli śniegowejPokaż całość

@CapoDiPtakMuzzapi: AW: Mamy, nawet dwie kopie. Bez problemu kupisz też polskie przekłady tej książki.

@dave8: AW: Zawsze w naszych ser... znaczy murach :D

@Renard15: AW: Wow! Wygląda to dobrze :)

@OnufryZagloba: AW: Ja tylko parafrazuję innych ;) Nigdy bym nie śmiał :)

@cabal512: Mi-go czy starsze istoty też były opisane dokładnie - fakt, to nie Wielcy Przedwieczni - ale też mogli oddziaływać na wyobraźnię. Myślę, że duża też tu zasługa Derletha, który propagował określenie "Mitologia Cthulhu". Kropla drążyła skałę i mamy.

@Aerin: AW: Myślę, że Lovecrafta, z całą jego erudycją i wiedzą, można spokojnie zaliczać do grona filozofów. Nihilizm to z pewnością główny wątek jego twórczości, aczkolwiek czasem były tam przebłyski nadziei.

Paradoksalnie, o ile uwielbiam twórczość Lovecrafta, to do jego poglądów mi daleko.

@sejsmita: Dark Waters czek w kolejce.

Moje ulubione filmy czerpiące z Lovecrafta to "Coś" i "W paszczy szaleństwa".

Del Toro w końcu nie zrealizował, ale ciągle jest nadzieja, Gór Szaleństwa. Gdyby mu się to udało, mogłoby być inaczej. Trudność z ekranizacją Lovecrafta polega na jej "nieopisywalnej grozie". Jestem bardzo ciekaw, co zrobią z "Kolorem z innego wszechświata". Nicolas Cage w roli tytułowej... znaczy, w jednej z głównych :) Może być ciekawie.

@steelhead: PLASK!

@random_z_psp: AW: Jedno z najlepszych opowiadań Lovecrafta. I to nawet takie, które daje nadzieję na tryumf wiedzy i ludzkości w starciu z nieznanym. Zaskakująco pozytywny przekaz, jak na tego autora :)

I do tego kultowe Dunwich oraz dr Armitage.

@pogromca_przegrywow: AW: Jeszcze kilka lat temu powiedziałbym, że zabija, ale dzisiaj mamy renesans papierowych RPG. Systemy powstają jak grzyby po deszczu, nowe edycje sprzedają się jak świeże bułki, ludzie grają na lewo i prawo. Tak dobrze nie było od lat 90. XX wieku. Niektórzy autorzy RPG, którzy uciekli od papieru na początku XXI wieku, teraz do niego wracają i mówią wprost, że znów mogą z tego żyć. Myślę zatem, że obaPokaż całość

@siRcatcha: AW: Nie wydaje mi się, żeby to było nagłe zjawisko. Już od kilku lat przeżywamy renesans tradycyjnego RPG, a że to się ładnie składa z nadchodzącymi tytułami - to chyba dobrze dla wszystkich :)