chodzi o takie, które pasują zawsze, gdzie nie musisz się zastanawiać co wybrać na daną okazję bo zawsze jak ich użyjesz będzie spoko
Ja tak mam z DNA Avika (Armafy, L'Aventure, Explorer, Zebra, Hacivat etc) i DNA Sosydża (Dylan, BDC, Luna Rossa Carbon, Coach, Writer, Aqva, ice Walk, Office etc)
Narciso Rodriguez for Him, zainteresowałem się nimi ze względu na porównanie do moich ulubionych Z&V La Purete Tome 1 (niby oba mają zapach mokrego betonu), ale po tej opinii nie wiem co myśleć. Też macie podobne wrażenia? #perfumy
@AlbertoMohitas: Ja przestałem czytać fragre. Sprawdzam tylko nuty na parfumo oraz parametry i testuję. Sugerowanie się opiniami innych nie ma sensu przy perfumach.
@AlbertoMohitas: zmarłych ludzi nie wyczułem, ale masz ten beton, masz tę piwnicę, podkręconą fiołkiem. Versatile słaba, ale bardzo przyjemny dla samego noszącego. Choć wciąż szukam typowo "wilgotnego" zapachu. NR to taki wstępniak, bo zatrzymały go te fiołki..
Tome 1 La Purete, mireczki znajo? Według mnie bardzo niedocenione #perfumy a szkoda bo zapach się wyróżnia, a i parametry mają w porządku. Niestety już nieprodukowane i długi czas były niedostępne, 4 miesiące temu skądś nagle się pojawiły testery (niby wykupiony ostatni nakład z magazynu). Można dostać próbkę za groszową kwotę, polecam sprawdzić
@Derrin: i myślałem żeby zrobić z tego zapachu signature scent, ale musiałbym już teraz nakupowac flakonów na zapas, bo w każdej chwili zapasy mogą się skończyć. A jednak wolę odkrywać nowe zapachy
Ja tak mam z DNA Avika (Armafy, L'Aventure, Explorer, Zebra, Hacivat etc) i DNA Sosydża (Dylan, BDC, Luna Rossa Carbon, Coach, Writer, Aqva, ice Walk, Office etc)