Cześć Miraski. Mam znajomego elektryka o którym się dowiedziałem pewnych dziwnych rzeczy i zastanawiam się czy można go jakoś wybronić: 1) Jeżeli nie ma w budynku uziemienia to podłącza on uziemienie do minusa "bo to lepsze od braku uziemienia" 2) Pręty uziomowe zakopuje nie na głębokość 1,5m/2m ale na 0,5m wcześniej je wyginając "bo to jest to samo a nie musi głębiej kopać".
Jak najbardziej jestem za używaniem poprawnego słownictwa oraz nomenklatury. Osobiście irytują mnie zwroty w stylu "najbardziej optymalny" albo też np. "siła sygnału" zamiast "moc sygnału" i wiele innych.
Sam staram się punktować moim rozmówcom takie błędy. Aczkolwiek niestety nie byłem świadomy tego, że sam w tej sytuacji mówiłem głupoty. Brakowało tutaj, aby ktoś uświadomił mi mój błąd i może o to właśnie chodziło @eugeniusz_geniusz
1) Jeżeli nie ma w budynku uziemienia to podłącza on uziemienie do minusa "bo to lepsze od braku uziemienia"
2) Pręty uziomowe zakopuje nie na głębokość 1,5m/2m ale na 0,5m wcześniej je wyginając "bo to jest to samo a nie musi głębiej kopać".
#elektryka #elektryk
Podłącza uziemienie bodajże do minusa z przyłącza z sieci od dostawcy prądu
@jalop z ciekawości, słowo ( ͡º ͜ʖ͡º)
Sam staram się punktować moim rozmówcom takie błędy. Aczkolwiek niestety nie byłem świadomy tego, że sam w tej sytuacji mówiłem głupoty. Brakowało tutaj, aby ktoś uświadomił mi mój błąd i może o to właśnie chodziło @eugeniusz_geniusz
Ale drogie Mireczki, zakopujemy już topór wojenny