@ni-hu-ja: Ja tego nie robię w ramach nadgodzin. U nas w ogóle się godzin nie liczy tak po prawdzie. Wiadomix, że trzeba być w zakresie 9:30-16:00 na bur beton, ale reszta jest dowolna. Czasem się siedzi dłużej - czasem krócej. Zależy ile masz do zrobienia. Ja sobie siedzę w robocie bezinteresownie - po prostu czytam sobie mirko. A lubię w piątek wyjść trochę później, bo też i korki się trochę
Zapraszam do pierwszego odcinka o #scrum #agile w programiście na emigracji. Mój luźny komentarz do tej metody pracy. Do obserwowania/czarnolistowania wpisów kanału: #javadevmatt
@JavaDevMatt: jakie to musi byc smutne dla takiego przecietnego developera introwertyka, codziennie o ustalonej godzinie pieprzyc w koleczku co sie zrobilo co sie zrobi albo nie, jakas sekta czy kolko AA
czasami sobie mysle ze programowanie to sztuka a nie praca, to zawod ktorego nie rozumieja stare lesne dziadki i ludzie po 40tce obecni, to cos co samo sie regulowalo i od lat dzialalo i przyszly jakies zjeb... ktore musialy
@bazingaxl: może coś źle zrozumiałeś. To spotkania dla developerów, by między sobą się lepiej komunikować. Szef raczej gada z product ownerem, a z programistami gada częściej o dupach przy piwie, a nie o pracy. :D
#pracbaza #korposwiat