AMA - byla pacjentka szpitala psychiatrycznego ;)
W sumie nie wiedzialam, co dodac, bo rownoczesnie zastanawialam sie nad AMA na temat College'u, ale to w sumie banalne. Tak mi sie wydaje. W kazdym razie, w 2009 roku bylam w IPIN na oddziale psychiatrii dzieci i mlodziezy. Wg mnie calkiem ciekawy...
orangeade z- #
- #
- #
- 264
Komentarze (202)
najlepsze
2. Jakich przedmiotów nie wolno zabierać ze sobą na oddział? Rozumiem, że maszynek do golenia, bo o tym pisałaś. Co jeszcze?
3. Odwiedzał ktoś tych ludzi? Jacyś ich znajomi? Jak ich traktowali?
1. O 21 trzeba było być w łóżku, światło zgaszone, cisza idealna :)
2. Ładowarki (to znaczy, ładowanie tylko w dyżurce, gdzie indziej nie było mowy), sztućce i jakieś ceramiczne naczynia (tylko plastik, chociaż jak przeszukiwali rzeczy, a trafiło się na fajną zmianę, to nikt nic z tego sobie nie robił), leki, nawet na gardło, chyba że miało się zezwolenie od lekarza prowadzącego, telefony z aparatem (rekwirowane natychmiast), rzeczy, które
Komentarz usunięty przez moderatora
Właśnie z tym mam problem, bo... Co mi z leków, jeśli nic nie zrobię, by sobie pomóc? Mogę siedzieć dniami i nocami w domu, łykając tabletki, ale wątpię, by jakoś pomogły spektakularnie. Jedyne, w czym mi pomogły, to wyrównały nastrój, nie miałam totalnych huśtawek emocjonalnych.
2. Psychiatryka był płatny czy z friko za skierowaniem?
3. Co to znaczy lekarka nie wiedziała co mi jest? Wiele ludzi żyje bez zdiagnozowaniu choroby i nie idą do psychiatryka.
4. Dlaczego nie zmienisz klawiatury na polski programisty, przecież to tylko 5 sekund roboty.
1. Obecnie juz nie ;) Ale wazylam 100 kilo przy 168 cm.
2. Skierowanie mialam
3. Chodzi o objawy: wskazywaly na dwie choroby, a lekarka nie chciala na mnie testowac lekow bez potrzeby. Bala sie podniesc mi dawke lamotryginy powyzej 80 mg/doba nie mogac mnie obserwowac.
4. Wiesz, kwestia przyzwyczajenia - na codzien pisze na angielskiej klawiaturze ze wzgledu na szkole i denerwuje sie, gdy szukam znakow na polskiej.
@
Niezbyt, nadal mam polski. Mieszkam tu dopiero rok, nie oczekujmy cudów :D Ale potrafię nieźle imitować, jak rozmawiam z Brytyjczykami, których w mojej okolicy mało niestety.
2. Czy ludzie będący na takim oddziale wyróżniają się jakoś? Można po nich poznać, że są chorzy?
1. W obecnej chwili powiedziałabym, że jestem w stanie identycznym, jak tuż przed pójściem do szpitala. Prawdopodobnie znowu by mnie wysłano, gdybym się zgłosiła. Jednak na tę sytuację ma wpływ pewien czynnik zewnętrzny, nie szpital.
2. Poza osób z anoreksją? Łatwo rozpoznać mozna było fobika społecznego, który na przykład na kolację szedł pierwszy, zjadał szybko i wracał. Poza tym, schizofreniczki, które były specyficzne, ciągle mówiły coś pod nosem. Był też
1) Co cię najbardziej wkurzało podczas pobytu w szpitalu?
2) Czy miałaś później jakieś nieprzyjemności z tego tytułu?
3) Czy coś się zmieniło od pobytu w szpitalu? Czy kontaktujesz się z jakimś psychiatrą?
4) Jak wyglądało twoje
Lubię Twój login, chwytliwy :D
1. Najbardziej wkurzało mnie to, że nie było miejsca, by można było spokojnie usiąść i pomyśleć. Wszędzie ludzie, a jak udało się wejść gdzieś samemu, to zaraz wołano lekarzy lub pielęgniarki. Chcieli pomóc, ale czasem trzeba usiąść i po prostu pomilczeć.
2. Osobiście nie miałam żadnych.
3. Obecnie z psychiatrą żadnym, a i psychologa sobie odpuszczam. Mieszkam w Londynie, polscy zdzierają sporo kasy, a frustruje
Uczysz się gdzieś?
19 będzie za 11 dni. I tak, uczę się, w Londynie, kurs Biznes ;)
Czy słyszałaś o tym że kogoś przetrzymują na czyiś rozkaz bo lekarz dostał w łapę?
Np dla przejęcia majątku, firmy czy czegoś?
Jeśli nie to nieźle się z tym kryją, albo byłaś w niewłaściwym szpitalu...
Nic mi o tym nie wiadomo. Ale czy to możliwe na młodziezowym oddziale? Serio?
2. Czy lekarze oraz pielęgniarki zawsze byli mili i pomocni?
3. Czy są później jakieś problemy z pracą, czy inni wiedzą w jakiś sposób o tym, że byłaś w szpitalu?
Pozdrawiam
1. Nie było jakichś 'dziwaków', jeśli chodzi o choroby, szczerze Ci powiem. To znaczy, była jedna osoba, niestety nie wiem, jaka diagnoza konkretnie, która była naprawdę poważnie chora i przez to tylko zachowywała się dziwnie. Ale to może mój sposób patrzenia na to, może dla mnie to normalne ;)
2. Dla mnie byli niesamowicie. Jeśli naprawdę się podpadło, to można było mieć przechlapane u niektórych pielęgniarek, ale w gruncie rzeczy