Ok. Reakcja GW jak zwykle przesadzona. Ale też niech autor nie wciska kitu, że słowo "dżihad" oznacza coś innego niż oznacza. Słowo "k---s" też miało pierwotnie inne znaczenie niż to, które jest mu przypisywane powszechnie obecnie.
@Tym: Dokładnie - zwłaszcza, że wiadomo nie od dziś, że arabowie się z żydami nienawidzą. Takie przywoływanie jakiegoś pierwotnego, albo marginalnego znaczenia słowa przypomina mi tłumaczenie swastyk skinheadów (i to wyraźnie nazistowskich swastyk) azjatyckim symbolem szczęścia. Nie twierdzę, że dla kogoś to może oznaczać coś takiego ale na pewno nie dla tych określonych ludzi i takich sytuacjach.
Podobnie jak najbardziej prawidłowa jest definicja słowa "k---s" zawarta w słowniku języka polskiego: "ozdoba z nici, jedwabiu, wełny, sznurka itp. w kształcie pędzla".
Co nie zmienia jednak faktu, że gdyby kibice Legii wywiesili napis "Hapoel - kutasy", to oczywistym byłoby, że nie chodzi im o porównanie przeciwnej drużyny do wełnianych ozdobników. Używając słowa "dżihad" raczej na pewno nie odwoływali się oni do "walki o samodoskonalenie", lecz
"Flaga Jihad Legia to pikuś przy tym, co na co dzień wywieszają kibole Hapoelu u siebie, a walki między kibolami Hapoelu a reszty drużyn z Tel-Awiwu to coś, czego w polskim „kibolstwie" jeszcze nigdy nie widzieliście"
Czyli robienie ludziom wody z mózgu przez wyborczą polega na tym, że my co prawda chcemy zrobić im jihad, ale oni na co dzień mają u siebie jeszcze gorszy doping :-)
@dziadekwie: Wybacz. To przez te g.wnia.ne zmiany na portalu, który uczyniły forum miejscem nieczytelnym. Myślałem, że to Twoje słowa, bo nie zobaczyłem cytatu. W każdym razie nie zmieniam tych słów. Taki argument jest zwykłą manipulacją, która ma na celu odwrócenie uwagi od sprawców.
Jakiś dziennikarz z Izraela stwierdził, że takie prowokacje są na każdym meczu wyjazdowym drużyn z Izraela, więc nie robi to na nich większego wrażenia. Za to pochwalił kibiców Legii za kreatywność. :)
Co nie zmienia faktu, że tłumaczenie się z tego transparentu jest tak samo idiotyczne jak tłumaczenie, że powodem rozrób w Wilnie była chęć zrewanżowania się za złe traktowanie mniejszości polskiej na Litwie.
Dziennikarz z Izraela o 'Jihad Legia': jestesmy przyzwyczajeni, w europejskich pucharach na kazdym meczu sa propalestynskie transparenty. Pod tym wzgledem kibice (L) okazali sie najbardziej kreatywni. Nie przekroczyli linii."
Wkurza mnie już ta pieprzona poprawność polityczna, ten wyimaginowany rasizm. Moim zdaniem te określenie "rasizm" (a co za wym idzie wszystkie anty nastawiania do określonych narodów czy religii ) to inaczej faworyzowanie jakiejś grupy ze względu na przynależność do czegoś.
Bo jeśli my powiemy, sądzimy coś w stylu "murzyny są głupie", "cyganie kradną" lub coś nt żydów to jesteśmy rasistami (i zaraz robi się afera na całą polske lub świat)ale jakby np
@sylwke3100: Oczywiście "nikt by nawet na to uwagi nie zwrócił" to teza poparta tonami badań i statystyk, które za chwilę mi będziesz w stanie przedstawić?
Zgodnie z logiką określenia "GW robi ludziom wodę z mózgu" w wypadku jakiegoś pojedynczego artykułu, analogicznie "wszyscy Polacy to pijacy i złodzieje", gdy ktoś zagranicą zobaczył pijaka albo złodzieja.
Zawsze mnie fascynowało, że grupy tych najbardziej fanatycznych kibiców skupiają się na wrzucaniu na przeciwników, a wieloletnie waśnie międzyklubowe to już w ogóle, ubaw po pachy z mentalności niektórych ludzi. Szczeniackie zachowanie kibiców, tania sensacja dla prasy, a teraz wykop bzdurny na temat tego jaka to jedna czy druga gazeta jest zła. A co mieli napisać?
Swoją drogą to i tak pełna kultura, Ajax Amsterdam jest od lat wyzywany 'Juden' i tam
@ZiobroV: Co do żydowskich klubów. Ajax przynajmniej nie wstydzi się swojego żydowstwa i otwarcie doń przyznaje. Podczas gdy u nas najwięcej wyzywa się Widzew... gdzie jedynym sensownym (aktualnym) klubem w Polsce z żydowskimi korzeniami jest ŁKS.
Ciekawe spostrzeżenia. Nie wiedziałem tego. Zastanawiam się tylko czy przed meczem kibice Legii zrobili sobie taki wywód etymologiczny na temat słów Jihad i Hapoel:) Uważam mimo wszystko, że był to jakiś rodzaj prowokacji - niemniej jednak GW jak zwykle robi burzę w szklance wody.
@Sagittarius: Dokładnie, szkoda klawiatury. Tak naprawdę trudno o drugie takie miejsce w sieci gdzie byłoby tylu ekspertów w każdej dziedzinie (tłumaczenie dla przynajmniej połowy, która nie zakumała ironii: ignorantów, zwykłych debili). Wykop po prostu wymiata. Im mniejsze o czyms mam pojęcie tym głośniej szczekam.
Komentarze (81)
najlepsze
Podobnie jak najbardziej prawidłowa jest definicja słowa "k---s" zawarta w słowniku języka polskiego: "ozdoba z nici, jedwabiu, wełny, sznurka itp. w kształcie pędzla".
Co nie zmienia jednak faktu, że gdyby kibice Legii wywiesili napis "Hapoel - kutasy", to oczywistym byłoby, że nie chodzi im o porównanie przeciwnej drużyny do wełnianych ozdobników. Używając słowa "dżihad" raczej na pewno nie odwoływali się oni do "walki o samodoskonalenie", lecz
Czyli robienie ludziom wody z mózgu przez wyborczą polega na tym, że my co prawda chcemy zrobić im jihad, ale oni na co dzień mają u siebie jeszcze gorszy doping :-)
Nie ja, tylko autor tekstu, który oskarża wyborczą o "robienie wody z mózgu" :-)
Co nie zmienia faktu, że tłumaczenie się z tego transparentu jest tak samo idiotyczne jak tłumaczenie, że powodem rozrób w Wilnie była chęć zrewanżowania się za złe traktowanie mniejszości polskiej na Litwie.
Dziennikarz z Izraela o 'Jihad Legia': jestesmy przyzwyczajeni, w europejskich pucharach na kazdym meczu sa propalestynskie transparenty. Pod tym wzgledem kibice (L) okazali sie najbardziej kreatywni. Nie przekroczyli linii."
Bo jeśli my powiemy, sądzimy coś w stylu "murzyny są głupie", "cyganie kradną" lub coś nt żydów to jesteśmy rasistami (i zaraz robi się afera na całą polske lub świat)ale jakby np
Swoją drogą to i tak pełna kultura, Ajax Amsterdam jest od lat wyzywany 'Juden' i tam
Pomyśl proszę w ten sposób, że gdyby nie wywieszono flagi z takim napisem to nie było by zadnej nagonki.
Skoro kibice są takimi debilami że sami ciągle dają potwierdzenie tego że są debilami to jest niczyja wina.