Parę uwag jest rzeczywiście trafnych, ale punkt 10 prawie zrzucił mnie z krzesła. Wiadomo, że przy wyborze zainteresowań bierze się pod uwagę swój stan finansów, jednak w niektórych przypadkach da się minimalizować wydatki dzięki pomysłom i pewnej ilości czasu. Poza tym hobby przecież wymaga wyrzeczeń i koszty są jednym z nich. I jeszcze jedno: finanse jako hobby? Pomijam już to, że osobiście nie wyobrażam sobie, żeby traktować coś takiego jak pasję. Ale
@matips: cały artykuł jest napisany na siłę. Ja nie dowiedziałem się z niego niczego, żaden z pomysłów nie był na tyle rewolucyjny żeby go wprowadzić w życie. Trzymać pieniądze w banku? Nie kupować zbędnych rzeczy? Dzięki ale to są żadne rady warte wykopu.
@orlandi: Ja bym powiedział, że tylko punkty 1-6 i 9 mają jakikolwiek sens. Reszta jest wymyślana na siłę - zgodnie z tymi "poradami" człowiek powinien wracać z pracy, jeść niedrogie jedzenie i spać (jak chce to może poprzeglądać internet). Musi kupować używane samochody, nie mieć hobby, zwierząt (żona też się tu zalicza?), nie kupować nikomu prezentów i nie oglądać telewizji. Zastanawiam się tylko, czy bary i kluby to też "hobby".
Komentarze (4)
najlepsze