Fajnie by było:) Choć będzie im bardzo ciężko konkurencja jest duża a i mentalność ludzi w naszym kraju jest też specyficzna. Sąsiad ma Johnnego to ja Ursusem nie będę jeździł bo wstyd. Ale ja trzymam za nich kciuki i fajnie jak chociaż ciągniki będą nasze:) Bo reszta już bezpowrotnie przepadła.
Chociaż im dobrze życzę to czarno to widzę. Byłem z 2 tygodnie temu u swojej rodzinki na wsi. Więc tak polskie maszyny rolnicze mają kiepską renomę wśród rolników bo są mniej wydajnie i gorzej wytrzymałe od przykładowo niemieckich. Po drugie wujek z jakieś 7 lat temu kupował ciągnik. Chciał kupić Ursusa się okazało, że ciężko je dostać i średnio z serwisowaniem ich. Padł wybór na czeskiego Zetora, który też okazał się szmelcem.
@5th: Jeśli nie zrobią porządnej skrzyni biegów co najmniej 16/16 z rewersem to nie ma szans się przebić. Silnik + skrzynia to najważniejsze elementy w ciągniku i na tym muszą się skupić.
Niestety to tylko kropla w morzu... Ile było Polskich marek, zobaczcie co się dzieje teraz ze Starem, Jelczem, FMŻ z Płocka (choć tu całkiem nieźle działa New Holland), FSO ? Przynajmniej URSUS się uratował. Te znane marki poupadały bo chciało się w nich zrobić kapitalizm z dnia na dzień, nie mówiąc o rozkradaniu spółek przez rządzących, którzy obecnie siedzą przy korycie od 89r.
Ale zapoznajcie się z historią URSUSA jaka była produkcja w latach 80 nawet 90! a obecnie, aby powrócić do dawnych standardów to czeka URSUSA jeszcze długa droga. Ale z całego serca życzę Warfamie powodzenia w przedsięwzięciu!
@Rodowity_Lodzianin: mój ojciec pamięta, jak całe tabuny pociągów z ludźmi zjeżdżały do Ursusa pracować do fabryk. Były specjalne hotele robotnicze, ostro dawali do pieca.
w życiu nie kupił bym tego ciągnika. może i tani w zakupie i eksploatacji ale komfort pracy zapewne 100 lat za zachodnimi produkcjami. niestety, zanim dojdą do tego poziomu techniki to dużo wody w Wiśle upłynie. wole wydać trochę wiecej i sprawić sobie zagranicznego.
@Majzol: Ojca C-360 to 72 rocznik, z nową kabiną. Ciągnik jest eksploatowany codziennie, nie psuje się, uprawia ponad 30 ha ziemi. Czy jest niewygodny? Nie jest. Zwłaszcza drążek zmiany biegów zamontowany przy kierownicy a nie - ja się często zdarza - w podłodze odciąża kręgosłup. Trzeba dobrze dobrać siedzisko i założyć wspomaganie - i można śmigać.
Oczywiście jestem zwolennikiem nowej technologii, tylko że wraz ze wzrostem złożoności rośnie awaryjność. Sąsiad
Komentarze (49)
najlepsze
Oczywiście jestem zwolennikiem nowej technologii, tylko że wraz ze wzrostem złożoności rośnie awaryjność. Sąsiad