1. W teologii duchowości. Ale interesuje mnie także dogmatyka, historia Kościoła, nauki biblijne
2. Jest bardzo słabo. Polska teologia prawie w ogóle nie liczy się w skali światowej. A jeśli to za sprawą Palaków pracujących na uczelniach zagranicznych. Jako tako mają się KUL i Uniwersytetach Opolski. Reszta to tragedia. Daleko nam do wydziałów teologicznych włoskich czy niemieckich. Reprezentujemy inną jakość.
(16) I sprawia, że wszyscy: mali i wielcy, bogaci i biedni, wolni i niewolnicy otrzymują znamię na prawą rękę lub na czoło (17) i że nikt nie może kupić ni sprzedać, kto nie ma znamienia - imienia Bestii lub liczby jej imienia. (18) Tu jest [potrzebna] mądrość. Kto ma rozum, niech liczbę Bestii przeliczy: liczba ta bowiem człowieka. A liczba jego: sześćset sześćdziesiąt sześć.
1. "Liczba człowieka" odnosiła się pierwotnie do cesarza Nerona - prześladowcy chrześcijan. Sześćset sześćdziesiąt sześć to liczbowy zapis jego imienia. Taki sposób zaszyfrowania nazywa się gematrią. Apokalipsa w pierwotnym kształcie opowiada o prześladowaniu chrześcijan przez Rzym. Znamię to znak przynależności do sił wrogich kościołowi. A niemożność kupienia i sprzedania czegoś to nawiązanie do sposobu w jaki wykluczano żydów z ich społeczności - czyli symbol tego, że chrześcijanie zostali wyrzuceni przez
Dlaczego Kościół ignoruje bardzo dużą część praw ze Starego Testamentu, mimo że Jezus powiedział:
"Zaprawdę bowiem powiadam wam: Dopóki niebo i ziemia nie przeminą, ani jedna jota, ani jedna kreska nie zmieni się w Prawie, aż się wszystko spełni." [Mat 5:18]
3. Starożytni Izraelici tak wyobrażali sobie Boga - jako potężnego władcę, który walczy z ich wrogami i im sprzyja. Poza tym, nie znali pojęć abstrakcyjnych, takich jak np sprawiedliwość i żeby przedstawić Boga jako sprawiedliwego ukazywali Go jako każącego śmiercią nieprzyjaciół. Nas takie opisy szokują bo wyobrażamy sobie Boga inaczej
Dlaczego tak bardzo upierasz się, że teologia jest nauką, jeżeli na ma żadnych przesłanek logicznych aby ją zakwalifikować do nauki. Metodami naukowymi nie można zfalisyfikować istnienia żadnego z ,,istniejących'' bogów. Podstawowym założeniem istnienia wiary jest sama wiara... co jest całkowicie sprzeczne z nauką, wiara jest subiektywnym odczuciem człowieka, którego nie można zmierzyć, ani powtórzyć. Nie można potwierdzić że np modlitwa o czyjeś uzdrowienie spowoduje czyjeś dojście do zdrowia, bo sam fakt próby
Masz inne rozumienie nauki. Ja się nie upieram. Mówię o stanie faktycznym. Jest traktowana jak nauka, od początku jej istnienia. Jest starsza niż nauki przyrodnicze.i techniczne (w dzisiejszym kształcie). Skoro nawet Polska Akademia Nauk ma Komitet Badań Teologicznych to chyba jest coś na rzeczy? A na żadnym Uniwersytecie nie ma i nie będzie wydziału astrologii czy nekromancji.
Skoro Bóg jest wszechmocny może zrobić wszystko, ale to wyklucza wszechwiedzę z powodu nieomylności co do zdarzeń.
Teoria o byciu poza czasem nie pomaga dowodowi, również następuję zazębienie tych cech i możliwość nieskończonego cofania się/progresji :) Dojdziemy wówczas do światów alternatywnych.
Tak samo jest z pewnością co do zdarzeń (odnośnie wolnej woli). Nie rozumiem tego, że Bóg ma wszechwiedzę co do możliwych
Jak zapatrujesz się na kwestię rehabilitacji Jana Husa?
Czemu KK upierał się przy filioque- poza sprawami prestiżowymi?
Jak oceniasz wchłanianie przez chrześcijaństwo elementów pogańskich? Odbicia kultu Wielkiej Bogini w kulcie maryjnym, symboliczną datę Bożego Narodzenia ustaloną na dzień narodzin słońca w kultach solarnych, przedstawianie Jezusa z atrybutami kultów solarnych- z tarczą słoneczną, zwaną aureolą.
Przemawia do Ciebie koncepcja donatystyczna?
Sądzisz, że mitraizm był rzeczywistym rywalem chrześcijaństwa i mógł wygrać batalię o rząd
2. Jest przekonany o prawdziwości pochodzenia Ducha Świętego od Syna, argumentując to biblijnie np. "Wam pośle Ojciec Ducha Syna Swego"
3. Pozytywnie na to patrzę - jako na chrystianizację pogańskiej kultury.
4. Nie
5. Był rywalem, ale nie mógł wygrać, bo - jak wierzę - Kościół bierze swoją siłę z Chrystusa, który jest w nim obecny i nie może upaść, przegrać tej walki.
Mam jeszcze jedno pytanie. Kwestia życia po śmierci według KK. Mowa jest o duszy, że po naszej śmierci idziemy do "nieba" czyli jakiegoś innego świata, a dodatkowo zmartwychwstaniemy, napisałeś: "Tak, bo stoi w sprzeczności z wiarą w zmartwychwstanie ciała i życie wieczne. " - z czego wynika, że nasze ciała zmartwychwstaną, a co z naszymi duszami, gdzie one się będą wtedy podziewać? Nigdy nie rozumiałem tej sprzeczności pt. dusza-niebo vs późniejsze zmartwychwstanie.
To jest temat na osobną, dłuższą dyskusję. Ale zasygnalizuję kilka odpowiedzi:
Człowiek to dusza i ciało. Dusza łączy się z ciałem zmartwychwstałym. Myślę, ze ludzie zawsze będą umierać i nie odkryją sekretu wiecznego życia na ziemi. To iluzja. Podobnie jak obce cywilizacje.
Ale jest coś w tym, że pewnym ludziom łatwiej jest wierzyć w kosmiczne rasy niż w historyczność Nowego Testamentu...
Komentarze (1.4k)
najlepsze
2. Jest bardzo słabo. Polska teologia prawie w ogóle nie liczy się w skali światowej. A jeśli to za sprawą Palaków pracujących na uczelniach zagranicznych. Jako tako mają się KUL i Uniwersytetach Opolski. Reszta to tragedia. Daleko nam do wydziałów teologicznych włoskich czy niemieckich. Reprezentujemy inną jakość.
1. Czym według Ciebie jest to znamię?
2.
1. "Liczba człowieka" odnosiła się pierwotnie do cesarza Nerona - prześladowcy chrześcijan. Sześćset sześćdziesiąt sześć to liczbowy zapis jego imienia. Taki sposób zaszyfrowania nazywa się gematrią. Apokalipsa w pierwotnym kształcie opowiada o prześladowaniu chrześcijan przez Rzym. Znamię to znak przynależności do sił wrogich kościołowi. A niemożność kupienia i sprzedania czegoś to nawiązanie do sposobu w jaki wykluczano żydów z ich społeczności - czyli symbol tego, że chrześcijanie zostali wyrzuceni przez
"Zaprawdę bowiem powiadam wam: Dopóki niebo i ziemia nie przeminą, ani jedna jota, ani jedna kreska nie zmieni się w Prawie, aż się wszystko spełni."
[Mat 5:18]
No i się nie zmieniła
2. Masz prace jakoś związana z wykształceniem?
3. Dlaczego Bóg zabija w biblii taką masę osób? Jaki jest w tym cel według ciebie?
1. Tak
2. Tak. Zajmuję się katechezą dorosłych.
3. Starożytni Izraelici tak wyobrażali sobie Boga - jako potężnego władcę, który walczy z ich wrogami i im sprzyja. Poza tym, nie znali pojęć abstrakcyjnych, takich jak np sprawiedliwość i żeby przedstawić Boga jako sprawiedliwego ukazywali Go jako każącego śmiercią nieprzyjaciół. Nas takie opisy szokują bo wyobrażamy sobie Boga inaczej
za dociekliwość i cierpliwość.
Nie spodziewałem się aż takiego zainteresowania trudnym tematem jakim jest teologia.
Niech wasza liczba komentarzy, które mówi sama za siebie,
przełoży się na dar mądrości dla każdego uczestnika powyższej dyskusji.
Pozdrawiam,
Marcin Bytniewski
To się okaże:)
Masz inne rozumienie nauki. Ja się nie upieram. Mówię o stanie faktycznym. Jest traktowana jak nauka, od początku jej istnienia. Jest starsza niż nauki przyrodnicze.i techniczne (w dzisiejszym kształcie). Skoro nawet Polska Akademia Nauk ma Komitet Badań Teologicznych to chyba jest coś na rzeczy? A na żadnym Uniwersytecie nie ma i nie będzie wydziału astrologii czy nekromancji.
2. Co sądzisz o tezie, że w Dekalogu przykazanie "Nie zabijaj" powinno brzmieć "Nie morduj"?
Odpowiedzi będą dla mnie cenne, jestem studentem teologii, sam na oba te pytania odpowiedziałbym twierdząco.
1. Być może. Na pewno nie we wszystkim
2. Tak, bo chodzi o UMYŚLNE zabicie CZŁOWIEKA
Owocnych studiów!
O klasycznych "przypadłościach" Boga:
1. Omnipotencję, nieomylność i omniscjencję:
Skoro Bóg jest wszechmocny może zrobić wszystko, ale to wyklucza wszechwiedzę z powodu nieomylności co do zdarzeń.
Teoria o byciu poza czasem nie pomaga dowodowi, również następuję zazębienie tych cech i możliwość nieskończonego cofania się/progresji :) Dojdziemy wówczas do światów alternatywnych.
Tak samo jest z pewnością co do zdarzeń (odnośnie wolnej woli). Nie rozumiem tego, że Bóg ma wszechwiedzę co do możliwych
1. Nie rozumiem dlaczego przeczy
2. Mogą jeśli Bóg się Objawi. Np. prorokom lub w osobie Chrystusa
3. Taki charyzmat otrzymuje
4. Kościół nie odrzucił kapitalizmu. Ma tylko pewne zastrzeżenia, jak do każdej doktryny ekonomicznej.
5. A jedno drugiemu przeczy?
6. ale wyszły w środowisku niechrześcijańskim, na przykład.
7. Gamety nie maja duszy
8. "Obowiązujący" w jakim sensie?
9. Celibat obowiązkowy wprowadzono z powodów ekonomicznych - by dzieci księży po
Czemu KK upierał się przy filioque- poza sprawami prestiżowymi?
Jak oceniasz wchłanianie przez chrześcijaństwo elementów pogańskich? Odbicia kultu Wielkiej Bogini w kulcie maryjnym, symboliczną datę Bożego Narodzenia ustaloną na dzień narodzin słońca w kultach solarnych, przedstawianie Jezusa z atrybutami kultów solarnych- z tarczą słoneczną, zwaną aureolą.
Przemawia do Ciebie koncepcja donatystyczna?
Sądzisz, że mitraizm był rzeczywistym rywalem chrześcijaństwa i mógł wygrać batalię o rząd
1. Rehabilitacji czyli?
2. Jest przekonany o prawdziwości pochodzenia Ducha Świętego od Syna, argumentując to biblijnie np. "Wam pośle Ojciec Ducha Syna Swego"
3. Pozytywnie na to patrzę - jako na chrystianizację pogańskiej kultury.
4. Nie
5. Był rywalem, ale nie mógł wygrać, bo - jak wierzę - Kościół bierze swoją siłę z Chrystusa, który jest w nim obecny i nie może upaść, przegrać tej walki.
Pozdrawiam.
To jest temat na osobną, dłuższą dyskusję. Ale zasygnalizuję kilka odpowiedzi:
Człowiek to dusza i ciało. Dusza łączy się z ciałem zmartwychwstałym. Myślę, ze ludzie zawsze będą umierać i nie odkryją sekretu wiecznego życia na ziemi. To iluzja. Podobnie jak obce cywilizacje.
Ale jest coś w tym, że pewnym ludziom łatwiej jest wierzyć w kosmiczne rasy niż w historyczność Nowego Testamentu...