@owczareknietrzymryjski: wiesz co... to są pomysły z zachodu. Sprawdzone i bezpieczne. Moim zdaniem jest to jedeno z lepszych rozwiązań tam gdzie są sterfy ograniczonego i uspokojonego ruchu. Tramwaj nie "wyskoczy z nienacka" z bliżej nieokreslonego kierunku. Rowerzysta ma gwarancję, że nie zostanie potrącony przez jakiegoś idiotę za kierownicą.
Tylko, że jakiś Burak Polski widząc rozwiązanie z zachodu robi wielkie oczy i zaczyna wyśmiewać. Cóż. Jak widać jeszcze wiele osób nie
@Bangla: Czy ja wiem, nie nazwałbym Nowowiejskiej i Placu Zbawiciela szeroką socrealistyczną zabudową. Sam Plac Zbawiciela został zaprojektowany dużo wcześniej i jest wąski, jak przedwojenna zabudowa. Fakt, położony niedaleko MDM to socrealistyczna zabudowa, ale akurat Nowowiejska jest dość wąska do tego torowisko. Nie wiem czy to jest taki absurdalny pomysł, jeśli odcinek na torowisku jest dość krótki, to nie powinien sprawiać problemów. Zobaczymy w praktyce.
A mnie wkurza takie pitolenie. Odcinek ma jakieś 150m, ten znak chyba dobitnie pokazuje jakie pojazdy mogą się tam poruszać http://www.km24.waw.pl/wp-content/uploads/2011/08/20110811228_zmie%C5%84-nazw%C4%99.jpg A o jeździe pod prąd nie powinno być mowy. Przynajmniej dla rozgarniętych ludzi. W Polsce mamy ruch PRAWOSTRONNY. Ścieżki poprowadzone ulicą są jak pasy dla samochodów. Jak jedziesz pod prąd, to znaczy, że jesteś idiotą. Zaraz za Placem Zbawiciela jest przystanek tramwajowy, więc rowerzysta nie blokuje ruchu. Natomiast strasznie niebezpieczne mogą
@bzooora: oooj szczeliny są malo przyjazne właścicielom kolarek. Jak mój znajomy pierwszy raz w zyciu jechał na kolarce, to biedak nieświadom zagrożenia w taką szczelinę oponami się niechcący wpasował. Że na środku jezdni był, zatrzymać się ot tak aby "wysadzić" rower ze szczelin nie mógł (wybić go też nie dało rady, grozi ósemką przy takich kołach/oponach), więc sobie zjechał po tych szynach spokojnie do zajezdni :-D bo była akurat za
codziennie docieram do pracy rowerem i uważam, że pomysł umiejscowienia ścieżki rowerowej na torowisku może trochę dziwić, ale jest dobry. Od rowerzysty wymaga tylko niewjechania w szczelinę torów. Jeśli ta droga jest dobrze oznakowana to nie widzę żadnych przeciwwskazań. Z punktu widzenia tramwaju - wspólny odcinek jest dość krótki, a rowerzysta porusza się tylko nieznacznie wolniej od tramwaju.
Ale oczywiście autor artykułu, notabene warto byłoby się podpisać chociaż swoim pseudonimem, pewnie nigdy
oznakowanie pionowe od strony Pl. Zbawiciela zabrania wjazdu jakimkolwiek pojazdom (nie dotyczy to pojazdu szynowego, ponieważ jego zgodnie z przepisami nie obowiązują znaki zakazu i nakazu)
Założe się, że ten pomysł nie jest tak idiotyczny jak sie w pierwszej chwili wydaje.
Pewnie z Unii, czy innych źródeł państwowych/wojewódzkich są jakieś dotacje na drogi rowerowe, więc powstaje ich dużo, ale są z grubsza mówiąc gówniane, jak ta na tym obrazku.
Tyle że pomalowanie jakiegoś pasa rowerkami jest tańsze dla miasta niż planowanie i zbudowanie tras rowerowych z prawdziwego zdarzenia, a dotacje dostaną.
@mefiu: Byłem w Holandii, autami jeżdżą po Amsterdamie w zasadzie sami imigranci, bardzo drogie są parkingi, słyszałem też o opłacie za przejazdy autem, i publiczny transport jest potwornie drogi. Ani razu nie odczułem jeśli chodzi o ścieżki rowerowe że coś jest nie tak, że są źle wytyczone, a znacznie trudniej jest je wybudować w mieście którego kształt nie zmienił się od 300 lat: wąskie uliczki, kanały. Czasem jakiś arab przejedzie
Ja jestem aktualnie w Holandii i na codzień jeżdzę po drogach rowerowych. Tutaj z jednej strony ulicy jest droga rowerowa dla kierunku zgodnego z pasem jezdni przylegającej do drogi rowerowej i odwrotnie po drugiej stronie, a w Polsce nie mogą nawet o jedną stronę zadbać. Dodatkowo jak potrącisz rowerzystę to prawie w 100% Twoja wina, tak jak unas walnąć kogoś "w dupę" samochodem. Wiele razy się spotkałem z tym,
Komentarze (91)
najlepsze
-niezły pomysł!
-a więc prędko zanim dotrze do nas, że to bez sensu...
Tylko, że jakiś Burak Polski widząc rozwiązanie z zachodu robi wielkie oczy i zaczyna wyśmiewać. Cóż. Jak widać jeszcze wiele osób nie
Komentarz usunięty przez moderatora
A artykuł mógłby ktoś normalniej napisać bo grafomaństwo straszne i za mało szczegółów, które mogą dać lepsze światło na zaistniałą sytuację.
Też mnie wkurza to pitolenia, a zwłaszcza tytuł. Autor znaleziska ma komentarze od wyrażenia swojej opinii, a nie tytuł znaleziska!
jeśli można wykupić AC na rower, to wtedy rower ma pierwszeństwo
80% tych co wykopali nigdy nie było na tym odcinku Nowowiejskiej
Ale i tak każdy jest ekspertem, łącznie z autorem strony i wykopu.
Szacun.
Ale oczywiście autor artykułu, notabene warto byłoby się podpisać chociaż swoim pseudonimem, pewnie nigdy
najpierw pisze:
oznakowanie pionowe od strony Pl. Zbawiciela zabrania wjazdu jakimkolwiek pojazdom (nie dotyczy to pojazdu szynowego, ponieważ jego zgodnie z przepisami nie obowiązują znaki zakazu i nakazu)
a
Pewnie z Unii, czy innych źródeł państwowych/wojewódzkich są jakieś dotacje na drogi rowerowe, więc powstaje ich dużo, ale są z grubsza mówiąc gówniane, jak ta na tym obrazku.
Tyle że pomalowanie jakiegoś pasa rowerkami jest tańsze dla miasta niż planowanie i zbudowanie tras rowerowych z prawdziwego zdarzenia, a dotacje dostaną.
Ja jestem aktualnie w Holandii i na codzień jeżdzę po drogach rowerowych. Tutaj z jednej strony ulicy jest droga rowerowa dla kierunku zgodnego z pasem jezdni przylegającej do drogi rowerowej i odwrotnie po drugiej stronie, a w Polsce nie mogą nawet o jedną stronę zadbać. Dodatkowo jak potrącisz rowerzystę to prawie w 100% Twoja wina, tak jak unas walnąć kogoś "w dupę" samochodem. Wiele razy się spotkałem z tym,