Jacek EV doczekał się pierwszego artykułu o nim.

Ta ładowarka jest publiczna i darmowa. Znalazł się jednak jej samozwańczy właściciel. "Zarządca" prowadzi grafik ładowania. Osoby, które nie chcą się do niego dostosować, są przepędzane. Pan Jacek jednak ewidentnie przelicytował.
- #
- #
- #
- 353
- Odpowiedz






Komentarze (353)
najlepsze
Zwyczjanie ludzie sie umawiaja na godzine zmiany przy ladowarce, jak przy innych publicznych.
@Aster1981: czyli zanim podjadę pod "publiczną" to mam się gdzieś "umówić"? Jak podjadę nieumówiony to co - nie naładuję się (oczywiście uwzględniając tego, kto się akurat przede mną wcześniej podpiął)? :)
Jeszcze raz napiszę: jadę na ładowarkę publiczną. Widzę, że ktoś jest podpięty, zatem czekam, aż skończy. Ten ktoś odpina auto, lecz podjeżdża ktoś i mówi "byłem umówiony na PlugShare" (albo "na komunikatorze"). Wytłumacz mi tylko jedno: dlaczego mam to uszanować i samemu się nie podpiąć? Przecież PlugShare nie jest żadną oficjalną formą "rezerwacji" - czy się mylę?
To się
Jedziesz na taką ładowarkę i zawsze zajęta, wracasz za godzinę, nadal zajęta, nigdy nie wiesz na co trafisz, czy się uda, pojedziesz, wrócisz, niby miała być twoja kolej ale ktoś się w----ł i śmieje ci się w twarz. Zero organizacji, dziki zachód, kto pierwszy ten lepszy.
Teoretycznie każdy może skorzystać ale skoro ludzie czekają w kolejce i się umówili, że jedni czekają za drugimi i
@wojtek_bez_portek: Nikogo nie obchodzą prywatne ustalenia jakiejś grupki.
źródło: 5eceb3181b25c9e426b8de7cb8b9be64adfa741cf99b81f2a461c247b5e7fc6c
Pobierzźródło: Zrzut ekranu 2025-11-05 092627
PobierzLudzie,