Płacisz za tyle, ile wyrzucisz. Szykuje się kolejna rewolucja w segregacji śmieci

Idziemy z pomysłami na śmieci w złym kierunku. Jeśli rzeczywiście zacznie się naliczanie opłat na podstawie ilości (wagi) to wrócą czasy zaśmieconych lasów jak w latach 90+
- #
- #
- #
- #
- #
- 360
- Odpowiedz






Komentarze (360)
najlepsze
Pracownik śmietniska zamiast segregować to będzie ważył śmieci wpisywał dane w komputer czy aplikacje w telefonie.
A na koniec i tak wcisną śmieci z innych krajów przemycone przez granicę, a potem w chmurę z małymi karami za takie spalanie parę
Czyli jak zwiększyć opłaty a do tego wprowadzić monitoring co i gdzie wyrzucamy. A motłoch klaszcze uszami.
Unia walczy z problemami, które sama tworzy? Nowe, nie znałem.
Chodzi odwrócenie przepływu pieniędzy.
To składowiska śmieci i sortownie mają płacić za dostarczanie odpadów, a stawka ma być tym większa, im lepiej są posortowane odpady. Wysypiska powinny przyjmować odpady zmieszane oraz segregowane i przekazywać do sortowni.
W ten sposób nie będzie problemu ze sprzątaniem, bo kto pierwszy posprząta, będzie miał odpady do sprzedania. Skoro złom nie wala się po lasach, to jest prawie pewne że i inne rzeczy
- "segregacja" przetargi na odbiór śmieci, spore opłaty od obywatela
- BDO dla firm, drobne pieniądze w większości przypadków ale zaraz obowiązek recyklingu i spowiadania się z każdego kartoniku co za tym idzie szukanie firm do tego
- systemu kaucyjny, firmy z automatami
- ściągnie śmieci do Polski i "recykling" za grosze bo się samo zapali
A
nawet jak nie ma ani jednego ich odbioru i to jest mistrzostwo